Nawet o kilkadziesiąt procent więcej musimy płacić za warzywa. Inflacja spada, ale ceny nadal są wysokie. Większość kategorii z dwucyfrowymi wzrostami
Na inflacji Polacy zaczynają zjadać zęby. I to dosłownie. Produkty przeznaczone do higieny jamy ustnej zdrożały w sklepach średnio o 6,5% rdr.
Całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w listopadzie była o ponad 13% wyższa niż rok wcześniej – za wzrostem tym stoją jednak wyłącznie rosnące ceny.
Eksperci zbadali popyt na najpopularniejsze rodzaje kawy i porównali ceny na trzech rynku: czeskim, słowackim i polskim. Sprawdzili także, jak bardzo w ostatnim czasie zmieniały się ceny.
Czy niedługo przeciętnego Polaka nie będzie stać na olej? Wyniki najnowszych badań sprawiają, że scenariusz ten jest coraz bardziej realny.
Codzienne zakupy były we wrześniu br. droższe średnio o ponad 20% względem ubiegłego roku, a eksperci komentujący najnowsze dane są pewni, że to jeszcze nie koniec podwyżek.
W przeważającej większości to firmy handlowe podnoszą ceny. Przemysł natomiast wstrzymuje kolejne inwestycje.
Od wielu miesięcy w sklepach widoczne są skutki rosnącej inflacji i cen. Wyniki badań potwierdzają trudną sytuację rynkową.
Ponownie nasiliły się oczekiwania inflacyjne wśród konsumentów i przedstawicieli przedsiębiorstw. To przełoży się to na ponowny wzrost wskaźnika w przyszłości.
Polscy producenci zmniejszają produkcję drobiu. Rosnące koszty energii, a szczególnie ogrzewania sprawiają, że produkcja przestaje być opłacalna. Prezes KIPDiP prognozuje duże podwyżki cen.
Podwyżki odnotowano we wszystkich analizowanych kategoriach. Drożyznę napędzały przede wszystkim wzrosty cen oleju i cukru.
Rosnące ceny rzutują na sytuację finansową Polaków, a co za tym idzie – wpływają na ich nawyki zakupowe. Co się zmienia?
Nic nie wskazuje, by tragiczna sytuacja sektora piekarskiego i mącznego miała się polepszyć. Wpływa na to kilka czynników.
Zmiana klimatu, rosnące ceny energii i surowców oraz spadek zbiorów stawiają sektor w bardzo skomplikowanej sytuacji.
W dobie wysokich cen frachtów oprócz wyboru rodzaju kontenera, warto też zastanowić się nad optymalizacją załadunku.
Sieci handlowe, które wprowadziły limity zakupu cukru, teraz je znoszą. Problemy z dostępnością tego towaru poszły w niepamięć. Zmieniła się jednak cena. I to znacznie.
Rosnące ceny będą nam towarzyszyły jeszcze przez najbliższe miesiące. Eksperci najwyższy wzrost prognozują w przypadku kilku kategorii.
Zdania ekspertów są podzielone co do momentu szczytu inflacji. Zgadzają się natomiast z tym, że najgorsze dopiero przed nami.
Eksperci aplikacji PanParagon przeanalizowali ceny chlebów: pszenno-żytniego, żytniego, razowego, wiejskiego, tostowego orkiszowego oraz bułek.
Eksperci podsumowali sprzedaż w sezonie letnim. Wyniki nie napawają optymizmem.
Braki cukru na półkach sklepowych były wynikiem zakupami na zapas. Cukru nie zabraknie, ale jego cena jeszcze wzrośnie.
Inflacja mocno uderza w polskich konsumentów. Oszczędności dotykają już nawet żywności.
Za podstawowe zakupy spożywcze musimy zapłacić już o 30 zł więcej niż na początku roku. Inflacja nie daje o sobie zapomnieć.
Każda z analizowanych kategorii odnotowała dwucyfrowe podwyżki cen. Sierpniowym rekordzistą był cukier. Zdaniem ekspertów, na koniec wzrostów cen musimy jeszcze poczekać.
Mowa nawet o podwyżkach sięgających kilkudziesięciu procent. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz wyjaśnia trudną sytuację na rynku.
Mamy do czynienia z poważnym kryzysem na polskim rynku spożywczym. Przemysł mleczarski komentuje braki CO₂.
Grupa Żywiec zapewnia, że sposób działania i zapasy pozwalają na utrzymanie płynności produkcji, ale jeden z browarów stracił dostawy.
Carlsberg Polska potwierdza, że otrzymał od swojego dostawcy informację o wstrzymaniu dostaw dwutlenku węgla.
Już nie tylko branża mięsna i piwna. Ograniczenia produkcji dwutlenku węgla mogą unieruchomić cały rynek spożywczy. Co dalej?