Przed nami pierwsza niedziela niehandlowa, podczas której rzeczywiście nie zrobimy zakupów w większości sklepów. To efekt obowiązującej od 1 lutego nowelizacji ustawy, która zaostrzyła przepisy dotyczące handlu w niedziele. Kiedy i gdzie zrobimy zakupy?
Wiele sklepów dotychczas wykorzystywało lukę i otwierało swoje placówki w niedziele niehandlowe pod pretekstem świadczenia usług pocztowych. Dotyczyło to m.in. dyskontów Lidl i Biedronka, hipermarketów Carrefour, Kaufland czy Auchan, a także sklepów convenience, jak Żabka. Jednak wraz z wejściem w życie noweli ustawy o niedzielnym handlu, praktyki te mają się zakończyć. W związku z tym w najbliższą niedziele większość sklepów będzie nieczynnych, choć oczywiście nie dotyczy to wszystkich.
Dlaczego sklepy nie będą już otwarte w niedziele niehandlowe?
Podział na niedziele handlowe i niehandlowe towarzyszy nam tak naprawdę już od około 4 lat. W styczniu 2018 roku prezydent podpisał ustawę wprowadzającą zakaz handlu w niektóre niedziele, choć wtedy zmiana ta dotyczyła zaledwie połowy niedziel. Zakaz handlu z każdym rokiem robił się coraz bardziej dokuczliwy – z powodu zwiększanej liczby niedziel objętych zakazem. Nic dziwnego, że sieci handlowe momentalnie znalazły sposób, aby jednak pozostawić otwarte dla klientów sklepy także w dni ustawowo wolne od handlu.
Na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy kolejne sieci handlowe zaczęły nawiązywać współprace z firmami pocztowymi i kurierskimi, wykorzystując tym samym lukę prawną, która umożliwiała otwarcie w dni wolne od handlu placówki świadczącej właśnie te usługi. W ten sposób sytuację wykorzystał m.in. Lidl, Biedronka, Kaufland, Carrefour, Auchan, Aldi czy Żabka. A także kilka sieci niespożywczych, jak Empik, Leroy Merlin, Castorama czy Smyk.
Jednak to zmieniło się wraz z 1 dniem lutego br., kiedy w życie weszła ustawa uszczelniająca niedzielny handel. Kluczową zmianą dla sieci handlowych było doprecyzowanie terminu określającego działalność pocztową. Zgodnie z nowelizacją, w dni ustawowo wolne od handlu otwarte będą mogły być wyłącznie te placówki, których przychody z tytułu działalności pocztowej wynoszą minimum 40% miesięcznego przychodu. A nie powinno nikogo dziwić, że jest to właściwie nieosiągalny próg dla sklepów spożywczych. Co więcej, placówki handlowe, które będą chciały skorzystać w tego wyłączenia będą musiały prowadzić ewidencję miesięcznego przychodu ze sprzedaży.
Które sklepy są wyłączone z zakazu handlu?
W których sklepach zrobimy zakupy nawet w dni wolne od handlu? Według przepisów obowiązujących od początku lutego, zakaz dotyczący handlu w niedziele i dni wolne od pracy nie obowiązuje m.in.: na stacjach paliw, w kwiaciarniach, aptekach, punktach handlujących pamiątkami, w kioskach i salonikach prasowych, w sklepach hotelowych lub tych znajdujących się na dworcach i lotniskach, w piekarniach, cukierniach i lodziarniach. W większości przypadków wskazana wyłączeniem działalność musi, podobnie jak w przypadku usług pocztowych, stanowić minimum 40% miesięcznego przychodu danego punktu.
Z zakazu wyłączone są także sklepy, w których sprzedażą zajmie się osobiście właściciel. Takiemu przedsiębiorcy nowelizacja umożliwia też skorzystanie z nieodpłatnej pomocy rodziny – z tym że nie mogą być to osoby zatrudnione w danym sklepie.
Sieci szukają sposobów na obejście zakazu handlu
Już w pierwszą niedziele po uszczelnieniu zakazu handlu niektóre placówki zdecydowały się skorzystać z wyłączeń, które zakłada ustawa. Przede wszystkim mowa o możliwości otwarcia placówek handlowych na dworcach oraz w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury. W rezultacie właściciele niektórych sklepów sieci Intermarche znaleźli kreatywne sposoby na obejście zakazu handlu i 6 lutego otworzyli klub czytelnika, a jeden ogłosił się dworcem autobusowym.
Sielanka nie trwała jednak długo, bo już w następną niedzielę (13 lutego) kontrole w otwartych placówkach rozpoczął Głowny Inspektorat Pracy. Inspektorzy skontrolowali ponad 250 sklepów. Wśród nich znalazł się nawet sklep, który skorzystał ze statusu zakładu pogrzebowego.
Kiedy wypadają niedziele handlowe w 2022 roku?
Od 2018 roku każdego roku obniżana jest liczba niedziel handlowych. Początkowo zakaz dotyczył zaledwie około połowy. W 2022 roku niedziel podczas których zrobimy zakupy będzie jedynie 7. Pierwszą niedzielę handlową w 2022 roku mamy już za sobą – wypadła ona 30 stycznia. Kolejne 6 niedziel handlowych przypada na:
- 10 kwietnia,
- 24 kwietnia,
- 26 czerwca,
- 28 sierpnia,
- 11 grudnia,
- 18 grudnia.
Gdzie zrobimy zakupy w niedziele niehandlowe w 2022 roku?
W odpowiedzi na zapytanie redakcji wiadomoscispozywcze.pl większość sieci handlowych poinformowała o tym, że ich sklepy w niedziele niehandlowe będą zamknięte. Dotyczy to n.in. sklepów: Lidl, Biedronka, Kaufland, Auchan czy Aldi.
Jednak część sklepów pozostanie otwarta. Gdzie zrobimy zakupy w niedziele? Zgodnie z przepisami, z zakazu wyłączone są sklepy, w których za kasą stanie właściciel lub właścicielka. Jak poinformowała nas Żabka: „od początku lutego małe sklepy nadal będą działać w dni objęte ograniczeniami handlu (w tym w niedziele), podejmując indywidualnie decyzje z jakiego wyłączenia skorzystają”. Zakupy zrobimy także w prywatnych sklepach, których właściciele podejmą decyzję o samodzielnym obsługiwaniu klientów.
Ponadto w niedziele niehandlowe spożywcze zakupy zrobimy również w sklepach zlokalizowanych na stacjach paliw. Już teraz kolejne sieci handlowe decydują o nawiązywaniu współpracy z koncernami paliwowymi. Format convenience na stacjach paliw rozwija już SPAR, który liczy już 5 placówek SPAR Express zlokalizowanych na stacjach paliw AVIA. Z kolei współpracę z bp rozwija Auchan – sklepy pod szyldem Easy Auchan znajdują się już w 6 lokalizacjach, a jak zapowiada sieć to jeszcze nie koniec. Sklepy spożywcze zlokalizowane na stacjach paliw są otwarte 365 dni w roku, przez całą dobę, a dostępny asortyment liczy ponad tysiąc produktów.
Kolejnym rozwiązaniem na niedzielne zakupy są sklepy autonomiczne. Na ten moment w Polsce funkcjonuje już kilka sklepów Żabki w formacie Żappka Store, które są otwarte przez całą dobę, 365 dni w roku. Ciekawą opcję mieszkańcom Małopolski dostarcza także firma ZINU. ZINU Shop to sklep autonomiczny, który działa na zasadzie automatu vendingowego, z tą różnicą, że klienci mogą wybierać spośród nawet 3 tys. produktów.
Jeszcze innym rozwiązaniem są dostawcy działający w koncepcie quick-commerce. Lisek, BIEK, Żabka Jush, Jokr czy Bolt oferują dostawę produktów pod same drzwi 7 dni w tygodniu. W niektórych przypadkach zakupy zrobimy nawet do 3 w nocy.