Podczas czwartkowej rozmowy w Radiu Zet minister zdrowia Izabela Leszczyna mówiła o wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Rozwiązanie to miałoby wpłynąć na ograniczenie spożycia alkoholu przez Polaków.
Stacje paliw z zakazem sprzedaży alkoholu?
Zakaz sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach paliw znajduje się obecnie na etapie analiz. O ich przeprowadzenie, jak poinformowała szefowa resortu, poprosił premier Donald Tusk. Poza zakazem sprzedaży w tego typu placówkach, resort ma również analizować propozycje dotyczące zmian w reklamowaniu napojów alkoholowych – mowa przede wszystkim o piwie, w stosunku do którego prawo uwzględnia kilka wyjątków.
"Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej" – zadeklarowała szefowa resortu zdrowia, Izabela Leszczyna w rozmowie w Radiu Zet. Dodała przy tym, że będzie namawiać do tej zmiany kolegów i koleżanki z rządu. Aby wprowadzić ograniczenie, potrzebna będzie bowiem zgoda partii koalicyjnych.
Prohibicja nie jest niczym nowym
Kwestia sprzedaży alkoholu w ostatnich miesiącach znacznie zyskuje na rozgłosie. Do tej pory dotyczyła ona jednak głównie nocnej prohibicji. W lipcu ubiegłego roku na zakaz sprzedaży alkoholu w określonych godzinach zdecydował się Kraków. O podobnym rozwiązaniu myśli Warszawa.
- Dowiedz się więcej: Nocna prohibicja w Warszawie. Trzaskowski powiedział, co o tym sądzi
Zakaz sprzedaży alkoholu w Krakowie obowiązuje na ten moment od godziny 24:00 do 5:30. Dotyczy on również stacji paliw.
Szykują się także zmiany w reklamie piwa
Szefowa resortu zdrowia w rozmowie w Radiu Zet zwróciła także uwagę na zakaz reklamy alkoholu, który równolegle do propozycji dotyczącej sprzedaży na stacjach paliw, znajduje się na etapie analiz.
Na ten moment reklama alkoholu jest precyzowana na łamach ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. O ile trunki wysokoprocentowe objęte są całkowitym zakazem reklamy, w stosunku do piwa obowiązuje kilka wyłączeń. Możemy spodziewać się zatem, że zmiany w tej kwestii dotyczyłyby głównie złotego trunku z pianką.
Cel to ograniczenie spożycia alkoholu przez Polki i Polaków
Szefowa resortu zdrowia przyznała otwarcie, że jest zwolenniczką całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Zauważyła przy tym, że "skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników".
Polska zajmuje 17. pozycję w europejskim rankingu konsumpcji alkoholu WHO, wobec 9. miejsca w 2014 roku. Raport zdrowotny WHO pokazuje tendencje widoczną na rynku. W latach 2000-2019 całkowite spożycie alkoholu na mieszkańca w Europie spadło o 2,5 litra, co stanowi spadek o 21%.
foto: stockadobe(terovesalainen)