Sezon wiosenno-letni to czas, w którym konsumenci oczekują od alkoholu lekkości i orzeźwienia. Piękna, słoneczna pogoda powoduje, że zmieniamy naszą dietę i często rezygnujemy z obfitych, kalorycznych, zimowych posiłków na rzecz lekkich dań. Podobnie jest z winem. W tym czasie dużo chętniej wybieramy lżejsze w swojej naturze wina białe czy różowe. Nie oznacza to oczywiście, że zapominamy o winach czerwonych – one także mają swoje szczególne miejsce w tym czasie, choćby w trakcie spotkań przy grillu.
Z bąbelkami czy bez?
Wiosenna i letnia aura powodują, że chętniej decydujemy się na pikniki czy spotkania na świeżym powietrzu w gronie znajomych. Wysoka temperatura sprzyja przesiadywaniu w restauracyjnych ogródkach. W każdym z tych momentów zdecydowanie chętniej sięgamy po wina białe i różowe – zarówno wina spokojne, jak i musujące. Dla prosecco i cavy sezon wiosenno-letni jest czasem idealnym. Delikatne bąbelki i owocowa świeżość fantastycznie gaszą pragnienie w upalne dni.
Nie możemy zapomnieć też o winach bezalkoholowych, które są coraz chętniej wybierane przez konsumentów. Kategoria win bezalkoholowych rozwija się bardzo dynamicznie i rok do roku odnotowuje dwucyfrowy wzrost. Jako firma ewidentnie widzimy zainteresowanie klientów tego typu produktami.
Kategoria ta odpowiada też na inne potrzeby niż standardowe wina. Sięgają po nie osoby, które np. są kierowcami. Takie produkty możemy również zabrać ze sobą na rowerową przejażdżkę bez obawy o późniejsze konsekwencje. Gdy w gronie rodziny czy znajomych wznoszony jest toast, to osoby niepijące alkoholu także mogą uczestniczyć w celebracji. Stąd decyzja mojej firmy o poszerzeniu linii Mionetto o wariant 0%, który od niedawna jest już na sklepowych półkach.
Lampka wina do grilla
Nie od dziś wiadomo, że grillowanie to ulubiony sport Polaków, a dla wielu majówka jest symbolicznym rozpoczęciem sezonu. Warto w tym czasie mieć kilka sprawdzonych win, które można będzie otworzyć do ulubionych potraw. Do grillowanej karkówki, burgerów lub steków wołowych polecam wino czerwone. Argentyński malbec, włoskie wino z Toskanii – Freixenet Chianti lub wino z francuskiego regionu Bordeaux będą świetnym wyborem.
Grillowane ryby smakują idealnie w towarzystwie wina białego – wytrawny niemiecki riesling, sauvignon blanc z Bordeaux lub włoskie pinot grigio będą pasowały do większości ryb o białym mięsie.
W przypadku grillowanego łososia można nieco zaszaleć i otworzyć butelkę wina czerwonego. Trzeba jednak pamiętać, by wino było dość lekkie, owocowe i z delikatnymi taninami. Ten opis najlepiej pasuje do win ze szczepu pinot noir.
Pamiętajmy, że grill to również warzywa. Gdy na talerzu obok kurczaka lub ryby pojawiają się grillowane szparagi lub cukinia, najlepszym trunkiem będzie austriackie lub czeskie wino ze szczepu gruner veltliner. Freixenet Pinot Grigio z włoskiego regionu Garda również będzie ciekawą propozycją.
Tomasz Potrzebowski, ekspert rynku wina w firmie Henkell Freixenet Polska