Wobec rosnącej liczby zachorowań na Covid-19 rośnie również prawdopodobieństwo wprowadzenia przez rząd kolejnych obostrzeń dotyczących handlu. ZPPHiU apeluje o pozostawienie otwartych centrów handlowych z zachowaniem obecnych obostrzeń, szczególnie że ruch w galeriach jest niewielki.
Nie są znane restrykcje jakie rząd planuje wprowadzić w ramach walki z pandemią jednak w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o możliwym zamknięciu galerii handlowych. W ocenie ZPPHiU zamknięcie centrów handlowych nie jest konieczne a stosowane obecnych restrykcji jest wystarczające. Podobnego zdania jest Polska Rada Centrów Handlowych, która podkreśla, że branża centrów handlowych była i jest przygotowana do obsługiwania klientów w najwyższym rygorze sanitarnym.
ZPPHiU podkreśla, że w styczniu odwiedzalność w centrach handlowych jest niższa o około 40% w porównaniu do grudnia. Czas wzmożonego ruchu w okresie przedświątecznym i świąteczno-noworocznym minął.
Nie ma podstaw do zaostrzania obecnych restrykcji
Z punktu widzenia korzystających z przestrzeni w centrach handlowych kluczowe są regulacje i narzędzia, które pozwolą zachować najwyższy poziom bezpieczeństwa w tego typu obiektach bez konieczności ich zamykania. Można z pełną stanowczością stwierdzić, że zasady DDM oraz ustalone obecnie limity liczby osób przebywających w obiektach handlowych, które są powszechnie respektowane, są wystarczającymi środkami bezpieczeństwa i na ten moment nie ma podstaw do ich zaostrzania.
Przeczytaj też:
- Ponad połowa klientów nie wróciła do galerii handlowych
- PRCH: Wprowadzanie lockdownów powinno być ostatecznością
Polscy przedsiębiorcy podkreślają, że nadal odrabiają straty, które ich firmy poniosły w wyniku poprzednich lockdownów. Przypominają też, że nie ma żadnych jednoznacznych dowodów na związek liczby zakażeń z otwarciem sklepów w galeriach.
Materiał prasowy ZPPHiU