Promocja wódki w Biedronce i Lidlu mogła łamać prawo. Sprawą zajmie się Prokuratura

Promocja wódki w Biedronce i Lidlu mogła łamać prawo. Sprawą zajmie się Prokuratura

Wódka w Biedronce i Lidlu w ostatnich dniach stała się produktem wyjątkowo kontrowersyjnym. Obydwa szyldy wprowadziły do swoich sklepów trunek wysokoprocentowy w cenie, którą na próżno było szukać gdzie indziej. Wódka kosztowała bowiem około 10 złotych. Sprawa wywołała spore poruszenie.

Wódką w Biedronce i Lidlu zajmie się produkratura

Promocji wódki w obydwu dyskontach przyglądał się w tym czasie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Ze wstępnej analizy wynika, że zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, promocja alkoholu w przyjętej przez te sieci formie może stanowić zakazaną prawnie promocję napojów alkoholowych" – poinformowała Agnieszka Majchrzak z UOKiK cytowana przez "Rzeczpospolitą". 

W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa Urząd przekazał sprawę Rejonowej Prokuraturze na warszawskim Mokotowie – poinformowała gazeta.pl. Jak donosi portal, UOKiK miał zasugerować również, że sprawa może wymagać również interwencji Krajowej Administracji Skarbowej. 

Mniej niż 10 zł za 0,5-litrową butelkę

Cena wódki Parkowa w połowie lutego wynosiła 9,99 zł za 0,5-litrową butelkę. W tym czasie Lidl wprowadził do oferty wódkę Polną w cenie 9,99 zł za 0,5 l. Promocja w obydwu sieciach wywołała niemałe poruszenie.

Według doniesień internautów, w wielu sklepach trunek był wykupowany przez klientów w hurtowych ilościach. 

foto: x.com(@JanSpiewak, @Maciej45066440)

Reklama