PepsiCo usłyszało w środę 15 listopada pozew dotyczący zaśmiecania stanu Buffalo plastikiem. Oskarżycielem jest prokuratorka generalna Nowego Jorku, Letita James, która zarzuciła producentowi zakłócanie publicznego porządku poprzez wytwarzanie znacznej części odpadów.
Stan Nowy Jork pozwał giganta napojowego, który w swoim portfolio, poza marką Pepsi, posiada również takie brandy jak Lipton, Mountain Dew, ale także Cheetos czy Lay's, o zagrażanie zdrowiu publicznemu poprzez stosowanie plastikowych opakowań – donosi Reuters.
Pozew stanu Nowy Jork przeciwko PepsiCo
Według prokuratorki generalnej PepsiCo odpowiada za wytworzenie znacznej ilości odpadów, które były znajdowane w rzece Buffano w północnej części stanu. Jak podaje Reuters, ponad 17% z nich można było łatwo przypisać do konkretnych marek.
- Przeczytaj też: UOKiK przygląda się Allegro i LPP. Chodzi o greenwashing
Sprawa tyczy się nie tylko przyczyniania się do zaśmiecania Nowego Jorku poprzez produkowanie ogromnych ilości plastiku, ale także braku odpowiednich ostrzeżeń skierowanych do konsumentów. Jak powiedziała Letita James, PepsiCo nie informowało ich o potencjalnych zagrożeniach dla zdrowia i środowiska, jakie stwarzają tworzywa sztuczne.
Greenwashing pod lupą
Dodatkowo producent miał stosować tzw. greenwashing, a więc wprowadzał w błąd opinię publiczną co do podejmowanych przez siebie działań na rzecz zwalczania problemu zanieczyszczeń plastikiem. Zgodnie z pozwem, PepsiCo ogłaszało cele związane z ograniczeniem ilości plastiku niepochodzącego z recyklingu, a w rzeczywistości zwiększyło jego wykorzystanie.
- To może Cię zainteresować: Burger King pozwany przez klienta. Whopper był o 35% mniejszy niż w reklamie
Pozew przeciwko PepsiCo to z pewnością jeden z pierwszych kroków w kierunku egzekwowania ekologicznych obietnic oraz celów gigantów spożywczych. Zaledwie tydzień temu podobny ruch wykonała unijna organizacja zajmująca się ochroną konsumentów BEUC (Bureau Européen des Unions de Consommateurs), która zwróciła się z zewnętrznym ostrzeżeniem do Komisji Europejskiej przeciwko firmom w związku z podejrzeniem powszechnego naruszenia ochrony konsumentów prawo.
Dotyczyło ono między innymi firmy Coca-Cola oraz Danone, które miały informować o tym, że opakowania po wodzie sprzedawane w Europie "w 100% nadają się do recyklingu" lub "w 100% pochodzą z recyklingu". Zdaniem BEUC producenci wprowadzali w ten sposób konsumentów w błąd sugerując, że butelki można po prostu poddać recyklingowi w nieskończonej, okrągłej pętli.
foto: mat. redakcji
