Amerykański gigant fast foodowy, Burger King, stanął w obliczu sądowej batalii. W pozwie zbiorowym zarzucono sieci, że kultowa kanapka Whopper w rzeczywistości nie odpowiada temu, jak jest prezentowana na materiałach promocyjnych.
Pozew zbiorowy przeciwko Burger King
W oskarżeniu oszacowano, że kanapka ze zdjęć wygląda na 35% większą i zawiera ponad dwukrotnie większą ilość mięsa. Burger King nie zgadza się z zarzutami. Gigant fast foodowy oznajmił, że nie ma obowiązku dostarczania burgerów, które wyglądają dokładnie jak na zdjęciu – informuje BBC News.
Sąd wstępnie stwierdził, że decyzję o winie lub niewinności powinna podjąć ława przysięgłych, opierając się na swoim zdrowym rozsądku. Pomimo tego, sędzia odrzucił zarzuty dotyczące wprowadzania klientów w błąd za pośrednictwem reklam telewizyjnych i internetowych.
Kanapki z fast foodów budzą kontrowersje
Burger King w dalszym ciągu podtrzymuje swoje stanowisko. Sieć w wydanym oświadczeniu przekonuje, że paszteciki wołowe używane w reklamach są identyczne z tymi, które znajdują się w burgerach Whopper serwowanych gościom w całym kraju.
- To może Cię zainteresować: Master Burger debiutuje w Warszawie. Znany w Ukrainie fast food wkracza na polski rynek
Kontrowersje wokół rozmiaru i prezentacji produktów nie są nowością w branży fast foodowej. Inne sieci, takie jak chociażby Taco Bell, również znalazły się pod prawnymi naciskami w związku z oskarżeniami o sprzedawanie produktów o mniejszej zawartości niż reklamowano. Wcześniej zarzuty nieuczciwych praktyk miały usłyszeć McDonald's i Wendy's.
foto: unsplash