"2022 był kolejnym rokiem poważnych wyzwań. Branża notuje dalsze spadki wolumenu sprzedaży piwa i wartościowy wzrost, będący wynikiem wyższych cen" – mówi Mieszko Musiał, prezes zarządu Carlsberg Polska podsumowując ostatnie 12 miesięcy.
Kolejny trudny rok dla branży piwnej
Kategoria piwa mierzy się z trudnościami zdecydowanie dłużej niż przez dwanaście ostatnich miesięcy, jednak – jak zauważył Mieszko Musiał z Carlsberg Polska – 2022 rok był kolejnym okresem poważnych wyzwań. Mowa nie tylko o rosnących kosztach produkcji, ale także kolejnym skoku akcyzy, a także brakach w dostępności surowców.
Branża notuje dalsze spadki wolumenu sprzedaży piwa i wartościowy wzrost, będący wynikiem wyższych cen. Ma to związek z bezprecedensową inflacją, wyższych kosztów pracy, surowców, energii a także podatków, bo po raz kolejny akcyza rośnie o 10%. W 2022 r. branża odnotowała poważne braki w dostępności niektórych surowców i usług, wiele z nich było bezpośrednio związane z wojną za naszymi granicami. Z kolei słabnące nastroje konsumentów wpłynęły na ich preferencje, kierując je ku produktom tańszym, co będzie kontynuowane w 2023 r.
Wyzwania rynkowego oraz te wewnętrzne
Prezes zarządu Carlsberg Polska podsumowując 2022 rok zwróćił uwagę zarówno na wyzwania, które dotyczyły bezpośrednio firmy, jak też na ogólną sytuację na rynku piwa. W obydwu wymiarach działo się dużo.
Wyzwania branży dotyczyły też naszej firmy. Staraliśmy się w tej dramatycznej sytuacji, poza standardową działalnością biznesową, pomóc naszym kolegom i koleżankom z Ukrainy, organizując dla nich schronienie w Polsce, jak również budując obóz przetrwania w naszym Lwowskim browarze.
Jeśli chodzi o rynek piwa, dzięki wysiłkowi całej organizacji zaproponowaliśmy konsumentom wiele ciekawych innowacji, dalej rozwinęliśmy ofertę piw 0,0%, która obejmuje już 15 produktów. Wprowadziliśmy nowe marki premium, w obszarze lagera – Brooklyn, a także smakowy i unikalny Blanc 1664, obie bardzo pozytywnie przyjęte przez konsumentów.
Co przyniesie 2023 rok?
Branża nie ma złudzeń odnośnie nadchodzącego 2023 roku. Jak zaznacza Mieszko Musiał, to będzie trudny rok.
W 2023 roku obecne wyzwania nie znikną, a najpewniej pogłębią się. To będzie też trudny rok dla Carlsberg Polska. Sytuacja na rynku wymusza na nas odcięcie wszystkich pozycji kosztowych, które nie są absolutnie konieczne do podstawowej działalności. Naszym priorytetem będzie jak zawsze nietuzinkowa oferta nowości, bez kompromisów jeśli chodzi o jakość oraz dbanie o nasz zespół – jego dobrostan. Musimy razem przetrwać ten trudny czas.
Foto: Mieszko Musiał, prezes zarządu Carlsberg Polska (mat. redakcji)
