Ukraina szuka partnerów biznesowych. Konsumenci mają zupełnie nowe potrzeby

Ukraina szuka partnerów biznesowych. Konsumenci mają zupełnie nowe potrzeby

Ukraina jest ważnym partnerem handlowym Polski. W zeszłym roku wartość towarów spożywczo-rolnych importowanych z tego kierunku wyniosła 919 mln euro, natomiast polski eksport był o 108 mln euro mniejszy[1].

Rosyjska inwazja to niestety śmierć niewinnych ludzi, niszczenie infrastruktury, ale także konsekwencje gospodarcze. Możliwości eksportowe naszego sąsiada stanęły pod znakiem zapytania, co znacząco zmienia bilans wymiany handlowej. Ukraińskie zapotrzebowanie na produkty spożywcze rośnie z dnia na dzień, choć zmienia się ich struktura.

Ukraina nadal chce robić biznes

Z punktu widzenia eksportu do Ukrainy największym wyzwaniem, oprócz trudnych i niebezpiecznych warunków transportu i magazynowania oraz zabezpieczenia płatności, są zmieniające się potrzeby ludzi.

Na rynkach dotkniętych konfliktem trzeba działać elastycznie i szybko reagować na dynamicznie zmieniającą się sytuację. Uważnie słuchamy naszych partnerów handlowych, którzy są najbliżej ludzi, na miejscu. Dzięki temu szybko identyfikujemy to jakich kategorii spożywczych oraz konkretnych produktów potrzebują teraz Ukraińcy i im je dostarczamy.

Andrzej Mirowski, dyrektor komunikacji Agus

Obecny popyt na produkty spożywcze to przede wszystkich artykuły z kategorii shelf stable, które mogą być przechowywane w temperaturze otoczenia oraz RTE (Ready To Eat), a więc wszelkiego rodzaju dania instant. 

Z uwagi na malejącą siłę nabywczą ukraińskich konsumentów i ich aktualne codzienne wyzwania największe zapotrzebowanie to podstawowe produkty, dostępne cenowo, łatwe do przechowywania i niewymagające specjalnych warunków przygotowania. Mowa m.in. o makaronach, napojach, olejach, serach, majonezie, ketchupie oraz żywności w puszkach.

Andrzej Mirowski

Liczy się człowiek

Dzięki elastycznemu modelowi biznesowemu, w obliczu konfliktu w Ukrainie, Agus błyskawicznie rozpoczęła prace nad przygotowaniem dostaw najbardziej potrzebnych produktów spożywczych.

Firma powołała specjalny zespół projektowy, który będąc w codziennym kontakcie z przedstawicielami sieci ukraińskich: ATB, Fozzy, SPAR, EKO Market, Fozzy Group, Sim 23, Sviy Market, Hostynny Dim i Chudo Market, a także dystrybutorów, identyfikuje główne potrzeby rynku.

W Agus najważniejszy jest człowiek stojący w centrum wszelkich naszych działań. Od lat przyglądamy się trendom rynkowym, mapujemy potrzeby konsumentów i dostarczamy produkty, które je zaspokajają. Jesteśmy w trakcie wprowadzania naszej strategii Agus Vision 2025. Jednym z jej elementów jest szybkie i adekwatne reagowanie na zmieniające się warunki. Przykładem jest tu choćby zawieszenie listingu Hello Day! Smoothie do sieci ATB. Pierwsza dostawa miała być realizowana akurat w dniu rozpoczęcia konfliktu zbrojnego. W obliczu agresji skoncentrowaliśmy jednak nasze działania na pomocy dla Ukrainy, a zaraz potem na dostosowaniu oferty do aktualnych potrzeb identyfikowanych przez naszych partnerów handlowych. Zamiast smoothie na początku marca na Ukrainę pojechała nasza pierwsza dostawa makaronu.

Andrzej Mirowski

Umiemy pomagać

Skala zaangażowania Polaków w pomoc Ukraińcom zadziwiła cały świat. Nasze społeczeństwo zdało egzamin z humanitaryzmu przyjmując pod swoje dachy kobiety i dzieci, organizując punkty pomocowe i angażując się w dystrybucję darów dla uchodźców wojennych.

Na wysokości zadania stanął również biznes. Od otaczania opieką rodzin ukraińskich pracowników, wracających walczyć o swój kraj, po wsparcie rzeczowe, polskie firmy również zaangażowały się w pomoc na wielką skalę. Agus przyłączyła się do tego wsparcia wysyłając ponad 36 tys. produktów ze swojego portfolio bezpośrednio do Lwowa oraz do Banku Żywności SOS w Warszawie, a także zaopatrując punkty recepcyjne.

Gdy nadchodzi godzina próby potrafimy stanąć na wysokości zadania. Od początku inwazji na Ukrainę nie wahaliśmy się ani sekundy i momentalnie włączyliśmy się w pomoc. Ale Ukraina mimo tej strasznej wojny stara się funkcjonować normalnie i od naszych ukraińskich partnerów usłyszeliśmy, że, nadal chcą z nami współpracować komercyjnie. W czasie rzeczywistym dostosowujemy naszą ofertę produktową do nowych warunków. Widzimy ogromny potencjał i potrzebę wymiany handlowej z Ukrainą. Dlatego stale poszukujemy nowych rozwiązań i z chęcią nawiążemy współpracę zarówno z ukraińskimi, jak i polskimi partnerami

Andrzej Mirowski

Ukraina to ponad 44 miliony[2] mieszkańców potrzebujących dziś realnej pomocy. Jak podkreśla Andrzej Mirowski z Agus - W efektywnym wsparciu Ukraińców liczy się przede wszystkim szybkość i zwinność w działaniu, bo potrzeby zmieniają się bardzo dynamicznie. Co ważne, Ukraińcy nie chcą tylko pomocy. Chcą z nami handlować, co pozwala im w pewnym sensie żyć normalnie, nawet w tych bardzo trudnych czasach.


Fot. StockAdobe(spacetech)

[1] Źródło: Biuro Analiz i Strategii- Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa
[2] https://data.worldbank.org/indicator/SP.POP.TOTL?locations=UA

 

 

Reklama