Wskutek pandemii liczba e-konsumentów zwiększyła się w Polsce o 15 p.p. Polacy zwiększyli nie tylko swoje e-koszyki zakupowe, ale i częstość zakupów online. Takie wnioski płyną z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej "Omni-commerce. Kupuję wygodnie".
O tym, że handel online zdobył sporą szansę podczas pandemii przekonało się wiele osób. Podczas lockdownów czy izolacji sporo konsumentów nie miało możliwości udać się do sklepu. Nic więc dziwnego, że dynamicznie rósł wtedy e-commerce. Jakie jeszcze skutki dla e-handlu przyniosła pandemiczna rzeczywistość?
Rozwiązania z e-commerce poszukiwane w punktach stacjonarnych
Polacy cenią wygodne zakupy. Doceniają szybkość i bezpieczeństwo zakupów online. Ważne są także korzystne warunki cenowe. "W związku z tym pragną, aby marka była dostępna w wielu kanałach zakupowych. Najnowsze dane pokazują, że jest to już 87% badanych w porównaniu do 33% w 2021 roku" – przyznaje Patrycja Sass-Staniszewska, Prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.
Jak dodaje, konsumenci przyzwyczajeni do sklepów online, podobnych rozwiązań oczekują od sklepów stacjonarnych. Coraz ważniejsza staje się zatem omnikanałowość.
Cenią zakupy z dostawa do domu, będąc w sklepie stacjonarnym chcą być rozpoznawanymi jako ten sam klient w wielu kanałach marki, a także korzystać offline z promocji do tej pory wyłącznie cyfrowych (jak np. Cyber Monday). To wszystko prowadzi do wniosku, że rok 2022 – pierwszy postpandemiczny – może być też pierwszym, w którym faktycznie będziemy mieli do czynienia z dominacją zjawiska omni-commerce, czyli świadomymi zakupami w wielu kanałach.
Granice między kanałami sprzedaży zatarły się – przyznaje Jakub Czerwiński, VP CEE Adyen. Ekspert zauważa, że trendy widoczne w badaniu IGP, wpisują się także w oczekiwania klientów obserwowanych globalnie.
Wyniki tegorocznego Adyen Retail Report wskazują, że 70% konsumentów nie zrobi zakupów w firmach, które nie oferują wygodnych rozwiązań, zarówno w sklepie internetowym, jak i stacjonarnym. Elastyczne, oparte na technologii funkcje, udostępnione w czasie pandemii, zatarły granicę między kanałami sprzedaży i przyczyniły się do powstania nowych sposobów obsługi klienta.
Rośnie efekt ROPO. Na czym polega?
Według wyników badania, w ostatnim czasie znacząco wzrósł efekt ROPO, czyli poszukiwania w Internecie informacji z myślą o zakupie offline (ang. Research Online, Purchase Offline).
Informacje znalezione w sieci zachęcają do odwiedzenia sklepu stacjonarnego 63% konsumentów. To o +22 p.p. więcej niż rok temu. Niewątpliwie jest to związane ze zniesieniem obostrzeń w handlu po pandemii, a tym samym ze zwiększoną swobodą zakupową.
- To też może Cię zainteresować: E-commerce w czasach szalejącej inflacji – kto straci najwięcej?
Jak przyznaje Aleksandra Szol dyrektor e-commerce, dyrektor marketingu i dyrektor artystyczny Modivo, idealnym rozwiązaniem jest model omnichannel. Modivo wychodzi jednak krok dalej oferują swoim klientom phygital – zakupy zrobione w sieci można zwrócić w sklepie stacjonarnym, a w sklepie stacjonarnym można zamówić online.
Klient głosuje portfelem, potrzebuje tu i teraz, a wszystko w najwygodniejszej formie. Phygital łączy fizyczne i cyfrowe doświadczenia zakupowe, poprzez zintegrowanie kanałów w celu jak najlepszego dotarcia do Klienta. Wierzę, że to właśnie nowe technologie, które łączą Klienta z marką, budują z nim więź i wpływają na jego lojalizację będą wyznaczały trendy w zakupach.
Płatności online
Internet, a co za tym idzie płatności – nie mają granic. Joanna Pieńkowska-Olczak, prezes zarządu PayU S.A., zauważa, że już ponad 1/3 e-konsumentów w Polsce (prawie 9 mln osób) deklaruje, że zamawia produkty lub usługi w zagranicznych sklepach lub na międzynarodowych platformach handlowych. Podobnie jak w handlu internetowym na lokalnym rynku, również w tym przypadku na końcową satysfakcję z procesu zakupowego składa się wiele elementów.
Jak wskazują dane z raportu "Omni-commerce. Kupuję wygodnie" aż 1/5 kupujących transgranicznie zwraca uwagę na dostępne metody płatności i potwierdzenie otrzymania wpłaty. Jest to przestrzeń, o którą w PayU potrafimy bardzo dobrze zadbać. Pracujemy na rzecz rozwoju sprzedaży internetowej, również tej transgranicznej, już od 20 lat. Jesteśmy dumni, że w trakcie tego czasu pomogliśmy setkom tysięcy przedsiębiorstw na kilkudziesięciu rynkach oraz milionom e-konsumentów wykorzystać potencjał e-handlu.
Jacek Kinecki, CEO Przelewy24, zwraca z kolei uwagę na kolejną, dużą zmianę, która dokonała się w zakresie zachowań konsumenckich w ubiegłym roku – cbecnie klienci chcą zamknąć całą transakcję w kanale cyfrowym.
Potwierdzeniem tego jest fakt, że w procesie zakupowym jako aktywność najczęściej realizowaną z pomocą urządzenia z dostępem do sieci wskazują… płatność. Stopień wykorzystania gotówki maleje, zarówno w przypadku zamówień online, jak i zakupów w sklepach stacjonarnych. Najczęściej wybieranymi i najwygodniejszymi metodami w omnicommerce pozostają szybki przelew oraz BLIK.
"Omni-commerce. Kupuję wygodnie" to już 7. edycja raportu przygotowana przez e-Izbę. Zestawienie powstało na podstawie analizy ścieżek zakupowych 2500 respondentów. Publikacja prezentuje również dane dotyczące urządzeń, na których są dokonywane e- i m-zakupy, preferowane metody płatności w zależności od miejsca i narzędzia zakupów oraz trendy i wyzwania jakie stoją przed handlem wielokanałowym.
Partnerami merytorycznymi publikacji są: Adyen, Modivo, PayU, Przelewy24, Tpay.
Fot. StockAdobe(olly)