Po wzrostach spowodowanych pandemią, e-commerce zaczyna się stabilizować. Według najnowszych danych GUS w maju 2022 r. udział sprzedaży przez internet w sprzedaży detalicznej (ceny bieżące) wyniósł 8,9%. Tym samym utrzymał ten sam wynik drugi miesiąc z rzędu. W analizowanym czasie wzrosła natomiast wartość sprzedaży przez internet. Choć nie można mówić tu o spektakularnych wynikach – w maju wzrost wyniósł 0,8%.
Klienci coraz wrażliwsi na ceny
Ostatnie dwa lata były specyficznym czasem, głównie za sprawą pandemii i przedłużających się lockdownów. Gdy sytuacja zaczęła się stabilizować, przyszła wojna. A wraz z nią poważne zakłócenia łańcuchów dostaw, rosnące ceny surowców i co za tym idzie galopująca inflacja oraz wysokie ceny produktów.
W rezultacie konsumenci coraz ostrożniej podchodzą do codziennych wydatków. To natomiast, jak przyznaje Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający w Unity Group, wpływa na spadki sprzedaży większości dóbr.
Jak dodaje partner zarządzający w Unity Group, konsekwencje wyraźnie malejącej, realnej siły nabywczej Polaków odbiją się oczywiście na całym handlu detalicznym. Jednak kanał online, zdaniem eksperta, odczuł to jako pierwszy – przede wszystkim z powodu szybkości i dużej wrażliwości na zmiany cen.
Zgadza się z tym Katarzyna Iwanich, prezes zarządu Insightland z grupy Hexe Capital, która przyznaje, że pogarszająca się koniunktura wpłynie na handel w internecie. "(...) jeśli inflacja nie zacznie wyhamowywać, to taki stan rzeczy może utrzymać się nawet przez kilkanaście najbliższych miesięcy" – dodaje.
Spada udział e-commerce w handlu
Rozwój e-handlu przyspieszył w pandemii. Jak przyznaje Katarzyna Iwanich, w tym czasie sukcesywnie zwiększał się jego udział w handlu detalicznym ogółem. Optymistyczne prognozy zostały jednak szybko zweryfikowane przez rzeczywistość.
Wzrost udziału e-commerce w sprzedaży detalicznej miesiąc do miesiąca jest bardzo nieznaczny, co może świadczyć o rosnącej zachowawczości klientów w dokonywanych zakupach. Ekspertka z grupy Hexe Capital dopatruje się tu jednak również wpływu inflacji. Jak przyznaje, wyniki te mogą świadczyć także o tym, że kupujemy coraz mniej za coraz więcej.
Grzegorz Rudno-Rudziński przyznaje, że spadek udziału e-commerce w całym handlu detalicznym jest dość wyraźny, jednak, jak zaznacza, sprzedaż online ma specyficzny charakter. Szybko reaguje na zmiany. Co za tym idzie, zdaniem eksperta, kanał ten powinien szybciej niż inne sektory powrócić na ścieżkę wzrostu.
Sklepy internetowe próbują walczyć promocjami
Internet jest miejscem, w którym wielu klientów poszukuje niższych, niż w przypadku sklepów tradycyjnych, cen produktów. Faktem jest jednak, że inflacja nie omija tego kanału.
Według danych GUS w maju 2022 r. wzrost cen producentów w przemyśle wyniósł ponad 24% względem analogicznego miesiąca rok wcześniej. Katarzyna Iwanich zwraca uwagę na to, że rosną też koszty związane np. z utrzymaniem magazynów.
W rezultacie, jak przyznaje prezes zarządu Insightland, sklepy internetowe zaczynają oferować kolejne rabaty, promocje i wyprzedaże. W ten sposób starają się zapobiec dużym spadkom sprzedaży i obrotów w nadchodzących miesiącach.
Transformacja cyfrowa jest nieunikniona?
Tradycyjny biznes stoi przed próbą. Czy nieprzewidywalne czasy sprawiają, że ten, kto się nie dostosuje, "zginie"? Zdaniem Grzegorza Rudno-Rudzińskiego, bez należytej transformacji cyfrowej wiele z takich biznesów nie będzie potrafiło szybko dostosować się do zmienności i nowych realiów. Jak dodaje ekspert, mowa m.in. o reagowaniu nagłym ograniczeniem kosztów czy sprawną modyfikacją asortymentu. Dane pokazują, że skala problemu jest olbrzymia.
"Dlatego temat przygotowania handlu – czy biznesu w ogóle – na funkcjonowanie w bardzo zmiennym otoczeniu i rola transformacji cyfrowej w tym procesie – będzie myślą przewodnią zaplanowanej już na 22-23 września we Wrocławiu branżowej konferencji Commerce Transformation Days" – podsumowuje Grzegorz Rudno-Rudziński.
Fot. mat. prasowe