Haribo poinformowało o wstrzymaniu dostaw swoich produktów do Rosji. Firma podkreśla jednak, że nie oznacza to wyjścia z rosyjskiego rynku na zawsze.
Niemiecki producent żelek tymczasowo zawiesza produkcję swoich towarów na rynek rosyjski. Jednak działalność firmy w tym kraju nadal będzie kontynuowana.
Rosjanie nie zjedzą żelek Haribo?
Haribo w liście kierowanym do kontrahentów, do którego jako pierwszy dotarł rosyjski portal Fontanka, pisze o pogarszającej się sytuacji w Rosji i na świecie, która powoduje istotny wzrost cen surowców, kosztów produkcji, a także duże zmiany w łańcuchach dostaw i wzrost stawek fractowych.
Decyzja o wstrzymaniu dostaw do Rosji była podyktowana interesami biznesowymi. Jak czytamy w liście podpisanym przez dyrektora generalnego firmy, Waltera Nikolausa, "na tle obecnej sytuacji Haribo, jako firma rodzinna, musi chronić interesy handlowe organizacji, a zatem musi na jakiś czas zawiesić swoją działalność".
Jednocześnie zaznaczył on, że firma nie planuje opuszczenia rosyjskiego rynku na zawsze. Decyzja jest tymczasowa, a Haribo będzie określać dalszą ścieżkę dla biznesu w Rosji.
Fot. Pixabay