Przed chwilą dokonał się kolejny akt dotyczący powołania Krajowej Grupy Spożywczej – poinformował podczas czwartkowej konferencji wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Narodowy holding spożywczy zaczyna funkcjonować.
Powstanie zapowiadanego od wielu lat narodowego holdingu właśnie zostało sfinalizowane, o czym poinformował wicepremier Henryk Kowalczyk.
Bezpieczeństwo żywności i dobro rolników
Krajowa Grupa Spożywcza (KGS) ma być podmiotem, który odegra istotną rolę w bezpieczeństwie żywności. Jak powiedział podczas konferencji Henryk Kowalczyk, w obliczu wojny w Ukrainie podmiot ten ma sprawić, że "będziemy się czuli znacznie bezpieczniej, jeśli chodzi o żywność".
Drugą rolą KGS ma być umożliwienie godnego sprzedawania produktów przez rolników. Holding spożywczy ma "łamać zmowy cenowe". Mowa m.in. o skupowaniu trzody ze stref ASF poniżej kosztów produkcji czy ochronie rynku owoców miękkich.
Krajowa Grupa Spożywcza będzie się rozrastać o kolejne podmioty
Wicepremier wyraził nadzieję, że obecne spółki będące "kręgosłupem" KGS-u, czyli Krajowa Spółka Cukrowa czy Elevarr, będą "obrastać" w kolejne podmioty. "To jest początek procesu konsolidacji sektora rolno-spożywczego, za nim pójdą kolejne" – dodał szef resortu rolnictwa.
Chcielibyśmy, aby było to podmioty zajmujące się zarówno przetwórstwem, ale może docelowo również handlem, eksportem, bezpieczeństwem żywnościowym, gromadzeniem zapasów.
Jak zaznaczył, rolnicy powinni zobaczyć "prawdziwe, pozytywne efekty" działania Grupy już po kilku miesiącach jej działalności.
Zysk netto wzrośnie o blisko 47%. Ile zarobi Krajowa Grupa Spożywcza?
Andrzej Śliwka, wicepremier aktywów państwowych, uzasadniał powstanie narodowego holdingu względami biznesowymi oraz zapewnieniem bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
"Według założeń i analiz, Krajowa Grupa Spożywcza jest podmiotem, który będzie mógł osiągnąć przychody na poziomie 3,5 mld złotych" – poinformował Andrzej Śliwka. Pozwoli to zwiększyć przychody w stosunku do Krajowej Spółki Cukrowej o blisko 30%.
"Sam zysk netto, który jest zakładany, wzrośnie o blisko 47%" – dodał wicepremier aktywów państwowych. Grupa Spożywcza ma rozwijać każdy ze swoich segmentów. Przypomnijmy, że według wcześniejszych zapowiedzi ma on obejmować w sumie sześć segmentów, w tym produkcję nasienną, produkcję cukru i skrobi, sektor rolny, przetwórstwa spożywczego, a także sektor zbożowo-młynarski.
Jak informuje Śliwka, w przypadku segmentu zboża i mąki, której podmiotem wiodącym jest Elevarr, mowa o kwocie 300 mln zł, jeśli chodzi o wzrost przychodów. Z kolei w przypadku skrobi wicepremier mówił o 50 mln złotych.
Fot.: Wicepremier Henryk Kowalczyk podczas konferencji (fot. MRiRW)