Polska Rada Centrów Handlowych jest zakoczona opublikowanym przez Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług apelem. Jak pisze zarząd PRCH, wyzwania i trudności ekonomiczne związane w obecną sytuacją dotyczą całego rynku handlowego, a nie tylko przedstawicieli jednej organizacji.
Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług (ZPPHiU) 15 marca wystosował pismo do Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH). Związek apelował w nim o wspólny dialog oraz zaznczył, że obecność w centrach handlowych staje się nieopłacalna dla branży z powodu "niestosownie wysokich" kosztów.
Rada Centrów Handlowych odpowiada: "powodem sprowokowanej akcji medialnej jest chęć wykorzystania dramatycznej sytuacji w Ukrainie do zabiegania o własne interesy".
- Więcej o apelu ZPPHiU przeczytasz tutaj: Polscy pracodawcy apelują do PRCH. Chodzi o wysokie koszty w galeriach
Rozmowa "nie tylko przez media"
ZPPHiU w liście wysłanym do PRCH apelował o "konstruktywny dialog nie tylko na łamach mediów". Związek zaznaczył w piśmie chęć wspólnego wypracowania rozwiązań przy wspólnym stole. Do słów tych odniósł się zarząd PRCH, który zwrócił uwagę na to, że to właśnie Związek po raz kolejny zdecydował się na ten rodzaj dialogu.
Zdaniem Polskiej Rady Centrów Handlowych, akcja medialna ZPPHiU wygląda na wykorzystywanie trudnej sytuacji do "zabiegania o własne interesy". Jak zaznacza w oświadczeniu zarząd, PRCH stanowczo się temu sprzeciwia.
Cały handel odczuwa trudności obecnej sytuacji
Jak pisze w oświadczeniu PRCH, wyzwania i trudności ekonomiczne dotyczą wszystkich branż, ogromnej liczby przedsiębiorstw, jak też konsumentów. "Jeszcze raz podkreślamy konieczność i wagę dogłębnej analizy warunków prowadzenia biznesu oraz indywidualnej kondycji każdego z przedsiębiorców, a nie szafowanie medialnymi hasłami" – pisze w oświadczeniu zarząd.
Jak podsumowuje zarząd, "PRCH podtrzymuje swoje zaproszenie i chęć podjęcia rozmowy z przedstawicielami ZPPHiU". Jednak, jak dodaje, to właściciele i zarządcy centrów handlowych prowadzają indywidualne rozmowy z najemcami, analizując przy tym sytuację każdego podmiotu oddzielnie.
Fto.: stock.adobe.com/sandsun