Zarząd Bakalland zdecydował o zaprzestaniu zakupów komponentów produkcyjnych z Rosji i Białorusi – poinformował Marian Owerko, prezes zarządu spółki. Firma wystosowała pismo do dostawców, w którym obliguje ich do nie używania surowców z tych krajów.
Bakalland dołączył do bojkotu rosyjskich i białoruskich produktów. W piśmie skierowanym do swoich dostawców firma poinformowała, że z dniem 25 lutego br. zaprzestała dokonywania zakupów wszelkich komponentów produkcyjnych pochodzących z Rosji oraz Białorusi.
Bezprecedensowa brutalna agresja Rosji przeciwko naszemu sąsiadowi – Ukrainie, przynosi zmiany otoczenia politycznego oraz rynkowego, na które jako polscy przedsiębiorcy (akcjonariuszami Bakalland S.A. w 100% są Polacy) jesteśmy zobowiązani stanowczo zareagować.
Jednocześnie Bakalland poprosił o zaprzestrzanie używania do produkcji zleconej przez Bakalland jakichkolwiek surowców pochodzacych z tych krajów. "W przypadku złamania powyższych wytycznych, współpraca z Państwem nie będzie kontynuowana" – informuje zarząd.
Pragniemy nadmienić, iż jesteśmy świadomi, że decyzja ta spowoduje utrudnienia w działalności operacyjnej. Jestesmy jednak gotowi podjąć to ryzyko. Nasi pracownicy dokładają wszelkich możliwych starań, aby Klienci, którzy nam zaufali, w możliwie jak najmniejszym stopniu odczuli skutki decyzji dla jakości otrzymywanego serwisu operacyjnego.