29 października Sejm przegłosował projekt ustawy zakładający podwyższenie akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe. Już w środę nad nowelizacją pochylą się senatorowie. Zmiana zakłada podwyższenie akcyzy na alkohol o 10% już w 2022 roku, a następnie o kolejne kolejne, coroczne wzrosty o 5% do 2027 roku.
Polski przemysł apeluje do rządu o kompromis w ramach polityki akcyzowej. Producenci są gotowi na podwyższenie podatku w przyszłym roku, ale kolejne wzrosty odbierają jako niebezpieczne dla krajowego rynku i zdrowia obywateli.
Przeczytaj również:
Sumaryczny wzrost akcyzy w ciągu kolejnych sześciu lat wyniesie 40-45%. Przedstawiciele branży spirytusowej zwracają uwagę na duże ryzyko rozwoju czarnego rynku obrotu alkoholem, czego znaczące negatywne skutki odczuje Narodowy Fundusz Zdrowia.
Prezes ZP PPS zauważa, że już wkrótce, wskutek planowanego wzrostu podatków, "legalna" wódka będzie kosztowała nawet 50 zł.
Krzysztof Kouyoumdjian, dyrektor ds. relacji zewnętrznych w CEDC International, który właśnie przechodzi w ręce polskiego Maspeksu, dodaje, że w efekcie wprowadzenia ustawy do budżetu państwa trafi mniej pieniędzy, ponieważ konsumenci przesuną się do szarej strefy.
Co dalej z ustawą akcyzową?
Dzisiaj możliwych jest kilka scenariuszy:
- Senat może przyjąć ustawę w obecnym kształcie w całości (podwyżki na najbliższe 6 lat) i skierować ją do podpisu prezydenta. Biorąc jednak pod uwagę, że opozycja jest przeciwna ustawie, a w Senacie to właśnie jej parlamentarzyści stanowią większość, takie rozwiązanie najprawdopodobniej nie wchodzi w grę.
- Senat może odrzucić ustawę w całości. Takie rozwiązanie spowoduje, że nie będzie możliwości przyjęcia zgłoszonych poprawek do ustawy. W tym przypadku, gdy ustawa zostanie przyjęta przez Sejm, obowiązywać będą wszystkie planowane podwyżki, włącznie z kroczącymi.
- Senat może zgłosić poprawki, które zostaną przyjęte lub odrzucone. Następnie ustawa wróci do Sejmu, który ostatecznie zagłosuje za przyjęciem lub odrzuceniem jej finalnej wersji.
Źródło: ZP PPS