Wojna cenowa Biedronki i Lidla na paragonach. Tak zmieniały się ceny marek własnych

Wojna cenowa Biedronki i Lidla na paragonach. Tak zmieniały się ceny marek własnych

Biedronka z Lidlem to sklepy, które słyną z produktów dostępnych pod markami własnymi. Nic też dziwnego, że stały się one głównym polem walki cenowej, którą obie sieci prowadzą już od kilku miesięcy. Analiza paragonów zrealizowana przez Centrum Monitorowania Rynku ujawniła, jak na przestrzeni ostatniego roku zmieniały się ceny produktów, które są dostępna jako marki własne Lidla i Biedronki. Są spadki, ale i wzrosty. 

Marki własne Lidla i Biedronki. Porównanie cen

Centrum Monitorowania Rynku w badaniu porównawczym poddało analizie ceny pięciu produktów dostępnych pod markami własnymi w Lidlu i Biedronce. Wśród nich znalazł się:

  • nabiał: mleko i masło (pod marką Mleczna Dolina w Biedronce, Pilos w Lidlu),
  • wyroby mięsne: parówki, wędlina i kiełbasy (pod marką Kraina Wędlin w Biedronce, Pikok w Lidlu),
  • roślinne zamienniki nabiału (pod marką Go Vege w Biedronce, Vemondo w Lidlu).

Porównanie cen w pierwszym kwartale 2023 oraz 2024 roku pokazało, że ceny niemal wszystkich analizowanych produktów spadły.

Tymi produktami dyskonty walczyły cenowo

Zarówno w Biedronce, jak i Lidlu wyraźnie, bo o ponad 20-30%, potaniało mleko oraz masło. O ile w hiszpańskiej Biedronce w okresie od stycznia do marca 2023 płaciliśmy za mleko pod marką Mleczna Dolina 3,55 zł, to już po roku jego cena wynosiła ponad złotówkę mniej (2,53 zł). Równie duży spadek zanotowano w przypadku mleka dostępnego w Lidlu. To pod marką Pilos kosztowało w pierwszym kwartale tego roku 2,85 zł, wobec 3,61 zł rok wcześniej. 

Jeśli chodzi o spadki cen w analizowanych kategoriach, "zwycięzcą" okazuje się być Biedronka. O ile w Lidlu zmniejszyły się ceny dwóch (mleko i masło) produktów spośród wszystkich analizowanych, to w przypadku Biedronki spadki cen obserwowano w przypadku aż czterech z nich (do mleka i masła dołączają jeszcze parówki i roślinne zamienniki nabiału).

Były też podwyżki cen

Podczas roku zdrożało za to mięso. W Biedronce (Kraina Wędlin) droższe były tylko wędliny i kiełbasy, natomiast w Lidlu więcej zapłaciliśmy zarówno za wędliny i kiełbasy, jak i parówki. Mimo to średnia cena za parówki Pikok była niższa, niż za parówki Krainy Wędlin.

Polityka cenowa największych sieci dyskontowych w Polsce już od pewnego czasu staje się tematem dyskusji nie tylko wśród konsumentów, ale także obserwatorów rynku FMCG oraz samych producentów.

W wywiadzie udzielonym portalowi wiadomoscispozywcze.pl, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, Tomasz Parzybut, zwracał uwagę na skutki zaniżania cen poszczególnych produktów przez sieci. "Nie jesteśmy w stanie konkurować cenowo z sieciami, które obniżają ceny poniżej kosztów wyprodukowania towaru. Skutek ich działania jest taki, że co roku z mapy kraju znikają kolejne sklepy specjalistyczne i ogólnospożywcze" – zaznaczał Tomasz Parzybut.

Całą rozmowę można przeczytaj tutaj: Tomasz Parzybut, SRW RP: Dumping cenowy nie dotyczy tylko branży mięsnej


foto: mat. prasowe (Biedronka)

Reklama