Burger King stawia czoła kontrowersjom i pozwowi zbiorowemu, w którym oskarża się go o wprowadzanie klientów w błąd co do rozmiaru swoich kanapek i burgerów. Fast foodowy gigant złożył wniosek o ukaranie prawników.
Burger King nie odpuszcza
Pozew zbiorowy przeciwko Burger King dotyczy popularnej kanapki z menu sieci, czyli Whoppera. Zarzucono w nim fast foodowemu gigantowi, że kanapka ta była o 35% mniejsza niż w reklamie. Jak donosi Reuters, w odpowiedzi na oskarżenia, Burger King złożył wniosek o ukaranie prawników reprezentujących powodów za bezpodstawne i bezprecedensowe oskarżenia.
- To może Cię zainteresować: Mimo złożonej obietnicy, Burger King nadal działa w Rosji. Jaką ma wymówkę?
Prawnicy reprezentujący powodów we wrześniu br. złożyli zaktualizowany pozew. Jak podaje sieć, twierdzą w nim, że "umieszczanie przez restaurację pięknych zdjęć pozycji w menu było niezgodne z prawem" - cytuje Reuters.
Burger King stanowczo zaprzecza tym zarzutom i utrzymuje, że jedzenie widoczne na tablicach z menu jest przygotowywane przez specjalistów i fotografowane przy użyciu profesjonalnych aparatów, co wpływa na odbiór wizualny potrawy.
Fast foodowe problemy
Jak podaje agencja, sąd federalny w Miami orzekł, że większość roszczeń jest uzasadniona. Odrzucone zostały jednak zarzuty dotyczące reklam telewizyjnych i internetowych.
- Przeczytaj też: Pizza Hut wprowadza zupełnie nową kategorię produktową
Sprawa wokół kontrowersji związanych z rozmiarem i prezentacją produktów w branży fast food nie jest wyjątkiem. Inne sieci, takie jak Taco Bell, McDonald's i Wendy's, również były oskarżane o nieuczciwe praktyki reklamowe, podobnie jak Burger King.
Spółka nadal broni swojej reputacji i utrzymuje, że prezentowane zdjęcia dokładnie odzwierciedlają to, co jest serwowane klientom.
foto: unsplash
