Energetyki od 18 lat nie tylko w Polsce? Dyskusję wywołał kontrowersyjny produkt

Energetyki od 18 lat nie tylko w Polsce? Dyskusję wywołał kontrowersyjny produkt

Spożywanie napojów energetycznych przez nieletnich budzi wiele obaw wśród rodziców i lekarzy. Niedawno podpisana przez Prezydenta RP ustawa wprowadziła zakaz sprzedaży tych napojów osobom do 18. roku życia. Słychać już także głosy dotyczące tej kwestii z innych części świata. Czy Polska stanie się prekursorem zakazu sprzedaży energetyków nieletnim?

Napoje energetyczne już od wielu lat budzą kontrowersje, szczególnie w kontekście spożywania ich przez młode osoby. Jednocześnie faktem jest, że sprzedaż energetyków w Polsce rośnie. Według danych CMR w 2022 roku zanotowała ona wzrost wartościowy na poziomie 21%.

Zakaz sprzedaży energetyków nie tylko w Polsce?

W odpowiedzi na obawy dotyczące skutków ubocznych energetyków oraz nadużywania tych napojów przez najmłodszych konsumentów, wielokrotnie podejmowane były rozmowy dotyczące słuszności ich sprzedaży. Ostatnia poskutkowała w Polsce wprowadzeniem ustawy zakazującej sprzedaży energetyków nieletnim.

Okazuje się jednak, że problem nie dotyczy wyłącznie naszego kraju. Do podobnego zakazu zaczynają wzywać pediatrzy i rodzice w Stanach Zjednoczonych, o czym donosi Reuters.

Gigantyczna zawartość kofeiny w Prime Energy skłoniła do dyskusji

Sprawa zakazu sprzedaży napojów energetycznych w Stanach Zjednoczonych została nagłośniona z powodu produktu o nazwie Prime Energy. To energetyk, który na amerykański rynek wprowadził niedawno znany youtuber, Logan Paul.

Napój ten zawiera w jednej puszce aż 200 mg kofeiny (dla porównania w puszce Red Bulla jest ok. 80 mg kofeiny). Zawartość kofeiny w Prime Energy jest zatem znacznie wyższa dopuszczalne poziomy, które obowiązują m.in. w Kanadzie, Australii czy Nowej Zelandii.

Co więcej, inne popularne marki napojów energetycznych również prezentują podobne wartości kofeiny w swoich produktach. Wśród nich znajdują się zarówno napoje wspierane przez potężne koncerny, jak i produkty reklamowane przez znane osobistości.

FDA przyjrzy się energetykom Prime Energy

Za dyskusją idą także konkretne działania. Reuters informuje, że agencja FDA (Food and Drug Administration) rozważa obecnie wniosek o zbadanie zawartości kofeiny w produkcie Prime Energy oraz jego wpływu na dzieci. Czy to oznacza, że w Stanach Zjednoczonych pojawią się regulacje, które ograniczą dostęp młodszych konsumentów do tych produktów?

Dr Holly Benjamin, profesor pediatrii i chirurgii ortopedycznej na Uniwersytecie w Chicago, którą cytuje agencja, przyznała, że "każdy napój energetyczny zawierający dużą dawkę kofeiny, taki jak Prime Energy, jest niebezpieczny dla dzieci".

Bez regulacji nie będzie zmian

Współzałożyciel marki Prime, Logan Paul, w wywiadach udzielonych w sierpniu br. mówił natomiast, że produkt ten nie jest reklamowany dzieciom, a sprzedawcy powinni kontrolować sprzedaż nieletnim.

Dr Holly Benjamin nie ma jednak złudzeń, że bez odpowiednich regulacji coś się zmieni. "Sprzedawcy detaliczni mogliby zdecydować się na umieszczanie napojów izotonicznych i napojów energetycznych w różnych lokalizacjach i odmienne oznaczanie poszczególnych sekcji, jednak uważam, że jest to mało prawdopodobne bez regulacji, które zaczynają się od lepszego etykietowania produktów i powszechnej edukacji" – podsumowała.


foto: stockadobe(Svitlana)

Reklama