Wzrost cen żywności, paliwa czy opłat za media - co odczuwamy najbardziej?

Wzrost cen żywności, paliwa czy opłat za media - co odczuwamy najbardziej?

Polacy najbardziej zauważają wzrost cen żywności, opłat za media takie jak prąd, gaz czy ogrzewanie oraz paliwa – wynika z badania „Polaków Portfel Własny: czas oszczędzania” Santander Consumer Banku.

Coraz wyższe ceny produktów i usług sprawiają, że 56% z nas rezygnuje z niektórych zakupów, a 46% odkłada je na później. Najczęściej porzucamy wyjazdy turystyczne.

84% Polaków najbardziej odczuwa wzrost cen żywności

Dla 84% Polaków to wzrost cen żywności jest najbardziej odczuwalny dla ich domowego budżetu. Dwie trzecie ankietowanych (67%) wymieniło opłaty i rachunki za media domowe, takie jak prąd, gaz czy ogrzewanie, a niemal połowa (48%) paliwo. W dalszej kolejności wskazywane były leki i suplementy (29%) oraz prywatne wizyty lekarskie i badania (27%).

Część badanych podkreślała, że najbardziej odczuwa wzrost rat kredytów (22%), a inni z kolei wspominali o wycieczkach turystycznych (12%). Wśród rzadziej wskazywanych były usługi remontowe, odzież i obuwie czy kosmetyki i chemia gospodarcza (w każdym przypadku po 9% oraz usługi mechanika samochodowego (8%).

Wszechobecny wzrost cen dotyka nas tym bardziej, że nie idzie w parze ze wzrostem naszych zarobków. Według GUS inflacja w styczniu wyniosła 17,2%, a średni wzrost wynagrodzeń kształtował się na poziomie 13,5% rok do roku. Nic dziwnego, że duża część z nas zaciska pasa – rezygnuje z wielu przyjemności i odkłada w czasie zakup niektórych produktów. 

Tomasz Szwarc, Dyrektor ds. Finansowania i Alm z Santander Consumer Banku

Wycieczki turystyczne odkładamy na później

Rosnące ceny zmusiły 56% Polaków do rezygnacji z zakupu niektórych produktów bądź usług. Najczęściej rezygnują z nich respondenci między 18 a 29 rokiem życia (87% wskazań) oraz mieszkańcy wsi (64%).

Z kolei najbardziej liberalnie do wydatków podchodzą seniorzy powyżej 70 roku życia (22% wskazań) i mieszkańcy średnich miast (34%) od 50 do 250 tys. osób.

Polacy w pierwszej kolejności porzucają plany wyjazdów turystycznych (47%). Często również rezygnujemy z korzystania z usług remontowych (34%), wizyt w restauracji (32%) czy zakupu elektroniki (31%) bądź sprzętu AGD (29%). Co czwarty ankietowany odmawia sobie nowych ubrań i butów (26%), książek czy mebli (po 24% w obu przypadkach). Rezygnujemy także z zamawiania jedzenia na wynos (24%), wizyt u fryzjera bądź kosmetyczki (22%) czy z napraw samochodu (11%).

Na wymarzone zakupy jesteśmy w stanie poczekać

Są jednak produkty i usługi, których zakup jedynie przekładamy w czasie – na takie wydatki pieniądze odkłada dziś 46% Polaków. Zdecydowanie najczęściej gromadzimy fundusze na wycieczki turystyczne – 41% wskazań. W dalszej kolejności oszczędzamy na wydatki takie jak remont (19%), nowe meble czy sprzęt RTV (po 18% w obu przypadkach) bądź AGD (15%).

Jak wskazują wyniki naszego badania wielu z nas stara się dostosować swoje zakupowe przyzwyczajenia do obecnie panujących cen. Z niektórych wydatków rezygnujemy, uznając je za mniej istotne. Inne odkładamy w czasie, cierpliwie oszczędzając pieniądze na taki cel.

Tomasz Szwarc z Santander Consumer Banku

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Santander Consumer Banku – banku od kredytów metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), przeprowadzonych przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w styczniu 2023 r. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa dorosłych Polaków. Próba n = 1000. 

Fot.: Adobe Stock/Andrii

Reklama