"Cena cukru nie wróci do 2 zł. Jesienią będzie to 4-5 zł" – powiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Jego zdaniem najwięcej zamieszania w sprawie cukru zrobiły sieci handlowe.
Podczas wtorkowego wydania Gościa Wydarzeń w Polsat News, Henryk Kowalczyk odniósł się do sytuacji związanej z dostępnością, a także cenami cukru. Jak zaznaczył sytuacja unormuje się, jednak w nowym sezonie cena nie wróci do 2 złotych.
Kowalczyk o panice cukrowej
Wicepremier zaznaczył, że za największe zamieszanie w sprawie cukru odpowiadają sieci handlowe, ponieważ nie zadbały o to, aby produkt pojawił się na półkach na czas. "Puste półki i media społecznościowe wprowadziły panikę" – dodał.
Przypomnijmy, że pierwsze doniesienia o brakach cukru na sklepowych półkach pojawiły się już w pierwszej połowie lipca. Pierwszą siecią, która ogłosiła reglamentację tego towaru była Biedronka, która poinformowała o tym 20 lipca br. W rezultacie panika wśród konsumentów zaczęła narastach. W Internecie pojawiły się nawet ogłoszenia, w których sprzedający wystawiali cukier w zdecydowanie wyższych, niż te rynkowe, cenach.
W rozmowie w Polsat News Kowalczyk zaznaczył, że cukru nie zabraknie, a Krajowa Grupa Spożywcza dostarcza ten towar zgodnie z harmonogramem. Przyznał również, że robienie zapasów mija się z celem. "Jeśli ktoś kupuje teraz po wysokiej cenie to musi sobie zdawać sprawę, że jak się sytuacja ustabilizuje to on stanieje. Naprawdę nie warto robić zapasów" – wyjaśnił.
Czy cukier rzeczywiście będzie droższy?
Szef resortu przyznał, że cukier wróci do normalnej ceny. Jak zazczył, nie będzie to jednak 2 zł za kilogram, bo "ceny są już zupełnie inne". Jak zapowiedział Henryk Kowalczyk, w nowym sezonie cena cukru może ukształtować się na poziomie 4-5 złotych.
Spekulacje wiceministra potwierdzają także słowa producentów cukru. Prezes Nordzucker Polska Marcin Lechowski zaznaczył, że na cenę cukru wpływa szereg kosztów ponoszonych na każdym etapie łańcucha produkcyjnego. Jak wyjaśnił, "obecne, wyższe niż w ubiegłorocznej kampanii, ceny są odzwierciedleniem sytuacji rynkowej".
- Przeczytaj więcej: Nordzucker: Wzrost kosztów produkcji cukru znajdzie odzwierciedlenie w kontraktach
Swoje stanowisko w tej sprawie przekazał także Südzucker Polska. Zdaniem prezesa zarządu Mariusza Pawełka, sytuacja z cukrem znormalizuje się, gdy uspokoi się związana z tym panika. Jak wyjaśnił, na rozchwianie rynku wpłynęły głównie masowe zakupy tego produktu robione przez konsumentów.
Wicepremier zwrócił także uwagę na masowe wykupowanie cukru i jego konsekwencje. Podczas programu zaapelował, "nie kupujmy cukru przez tydzień i sieci handlowe obniżą do normalnej ceny".
Foto: wiadomoscispozywcze.pl