Trend odchodzenia od tradycyjnych nośników reklamy (telewizja, prasa, outdoor) przyspieszył w trakcie pandemii. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że to w internecie będzie odbywała się sprzedaż większości produktów, a co za tym idzie, nakłady na reklamę w sieci będą coraz większe.
Z badania interaktywnie.com wynika, że i polski rynek reklamy podąża w ślad za globalnymi trendami, choć przewaga cyfrowego marketingu względem tradycyjnych kanałów, nie jest jeszcze tak duża. Według danych zawartych w raporcie, za trzy kwartały 2021 roku udział internetu w rynku reklamowym to 43,7% procent, a to 1,7% więcej w stosunku do reklamy telewizyjnej. Jeszcze jednak rok wcześniej to telewizja była najczęściej wybieranym nośnikiem reklamy. Wydatki na promocję w sieci wzrosły o ponad 23% i według szacunków wyniosły ponad 3,1 mld zł. to o kilkaset milionów więcej niż na reklamę w telewizji.
Którą platformę wybrać?
Eksperci przekonują, że unikalną wartością Facebooka, jest komplementarność, czyli wzajemnie uzupełnianie się usług, które proponuje Meta, właściciel giganta w świecie mediów społecznościowych. Jak to robi Facebook? W pierwszej kolejności buduje świadomość marki, niezbędne jest też wideo, które można opublikować również na Instagramie. Konwersję można uzyskać także poprzez dynamiczną reklamę produktową czy też retargeting. W niedalekiej przyszłości firma Zuckerberga ma też zamiar jeszcze mocniej budować więź z klientem za pośrednictwem Messengera.
Google działa dość podobnie. Choćby poprzez budowanie świadomości za pośrednictwem usług takich jak YouTube, zakupy poprzez Google Marketing Platform (dawny Double Click) – GMP to game changer. To platforma, która umożliwia zautomatyzowany zakup powierzchni reklamowej, który odbywa się w ułamkach sekundy na bazie dużej ilości danych. Reklamodawca może targetować działania bardzo dokładnie - na użytkownika, a nie grupę docelową. Kierować nie tylko reklamy Video, ale też Audio oraz Display. GMP umożliwia także analizowanie wyników z wielu interfejsów reklamowych i emisję reklamy w wielu wyszukiwarkach.
Najnowsze dane opublikowane w Bytedance pokazują, że zasięg reklamowy TikTok rósł szybciej w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku niż w ostatnich trzech miesiącach 2021 roku. Marketerzy z reklamami na tej chińskiej aplikacji mogą teraz dotrzeć do 970 milionów użytkowników w wieku co najmniej 18 lat. Pełnoletnia publiczność TikToka rośnie obecnie w tempie prawie miliona nowych użytkowników każdego dnia. Wiele danych wskazuje, że to TikTok wkrótce stanie sie miejscem jeszcze ważniejszym dla reklamodawców. Dlaczego? Według danych gromadzonych przez Simona Kempa i umieszczanych w kwartalnych raportach “Digital Global Overview” aż 70% użytkowników Facebooka korzysta z niego tylko do komunikowania się ze znajomymi i rodziną, na TikTok zaledwie 15%, a 75% używa tej chińskiej aplikacji do celów rozrywkowych.
Właściciele TikToka widzą swoje przewagi i nie zasypują gruszek w popiele. Tuż przed branżową konferencją NewFronts ogłosili bowiem wprowadzenie opcji TikTok Pulse, czyli nowego rozwiązania reklamy kontekstowej, które zapewnia umieszczanie reklam marek obok 4% najlepszych filmów w TikTok. Firma zapowiedziała, że twórcy i wydawcy, którzy mają co najmniej 100 tys. obserwujących, będą mogli partycypować w podziale przychodów z tego rodzaju reklam. Uczestnictwo w zyskach może zatem zwabić jeszcze większą liczbę twórców do tej aplikacji i jeszcze mocniej postawić pod ścianą całą konkurencję.
Fot.: stock.adobe.com/Blue Planet Studio
Źródło: mat. prasowe