Henryk Kowalczyk: największe wzrosty cen żywności są już za nami

Henryk Kowalczyk: największe wzrosty cen żywności są już za nami

Największe wzrosty cen są już za nami – powiedział Henryk Kowalczyk w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną. Wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi zwrócił uwagę na to, że gwałtowna podwyżka już nastąpiła, co za tym idzie nie powinniśmy spodziewać się kolejnej, choć wiele zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja w Ukrainie.

Marcowa inflacja przebiła psychologiczną granicę 10% sytuując się na poziomie 11%. W tym czasie żywność odnotowała ponad 9% wzrost względem 2021 roku. Niektóre kategorie spożywcze, jak mięso drobiowe czy tłuszcze roślinne, podrożały o ponad 30% r/r. Czy to już koniec podwyżek?

Czy to koniec podwyżek cen?

Zdaniem Henryka Kowalczyka, wicepremiera, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, największe wzrosty cen są już za nami. W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną (DGP) przyznał, że dotyczy to zarówno żwyności, jak i energii, gazu czy ropy.

Wicepremier zaznaczył przy tym, że nie wie, jak będzie kształtowała się dalsza sytuacja związana z wojną w Ukrainie, a co za tym idzie – dostawami surowców. "Na ten moment mamy już dużo wyższe ceny gazu czy środków produkcji rolnej, więc trudno się spodziewać kolejnego, skokowego wzrostu" – zaznaczył.

Kowalczyk zapytany o najwyższe od 20 lat ceny pszenicy zaznaczył, że wynikają one z wojny toczonej w Ukrainie, która to jest jej ogromnym eksporterem. Polska natomiast, jak poinformował wicepremier, "na szczęście jest pod tym względem samowystarczalna".

Polska jako spichlerz Europy?

Minister zapytany o decyzje unijne dotyczące zwiększenia własnej produkcji żywności przez kraje członkowskie, ocenił te działania pozytywnie zwracając uwagę na to, że UE powinna dążyć do niezależności żywnościowej.

"Dotyczy to 4% użytków rolnych, które – zgodnie z założeniami Zielonego Ładu – miały leżeć odłogiem. Chodzi – przypomnę – o 4 mln ha w całej UE, co przekłada się na dwadzieścia parę milionów ton zbóż" – zaznaczył.

Zdaniem wicepremiera "Polska jest i będzie spichlerzem Europy". Jak przyznał w rozmowie z DGP, służą temu m.in. programy wsparcia dla mniejszych gospodarstw, zaś celem działań ministerstwa jest zapobieganie ich likwidacji.


Fot.: Henryk Kowalczyk podczas konferencji z okazji 100 dni urzędowania w resorcie rolnictwa (gov.pl)

Reklama