W sytuacji, gdy znaczna część terytorium Ukrainy jest czasowo okupowana lub zamieniana w pole bitwy, kraj ponosi również olbrzymie straty gospodarcze. Żeby chociaż częściowo je zminimalizować, ukraińskie przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia z zakresu logistyki, głównie kolejowej. Zgodnie z wyliczeniami Banku Światowego – wojna z Rosją może w tym roku zmniejszyć ukraińską gospodarkę o 45%.
Ile kosztuje wojna?
Zgodnie ze wstępnymi i szacunkowymi danymi na dzień 8 kwietnia 2022 r. według wyliczeń m.in. ekspertów z KSE Institute i Centre for Economic Strategy z Kijowa łączne szkody fizyczne oszacowano na 80 mld dolarów. Na kwotę tę składają się głównie szkody w infrastrukturze transportowej, takiej jak autostrady, linie kolejowe, mosty, porty i lotniska (39 mld dolarów), oraz mieszkaniach (29 mld dolarów). Zgłoszono uszkodzenie lub zniszczenie ok. 100 przedsiębiorstw przemysłowych. Uszkodzenia aktywów przemysłowych wynoszą 6,7 mld dolarów, ale są to obliczenia – nawet zdaniem samych firm – mocno niedoszacowane .
Według niezależnego ukraińskiego Centre for Economic Strategy, ponad połowa firm-członków Europejskiego Stowarzyszenia Biznesu w Ukrainie przerwała lub zawiesiła swoje funkcjonowanie w czasie wojny (57%). W przypadku mniejszych firm sytuacja jest podobna. Około 39% firm wstrzymało lub zamroziło działalność, a kolejne 20% jest prawie nieaktywnych. Ostrożne ożywienie obserwuje się od połowy marca. Większa fala wznowień działalności gospodarczej rozpoczęła się w kwietniu po opuszczeniu przez wojska rosyjskie obwodów Kijowa, Czernihowa i Sum.
Ukraiński eksport i import w czasie wojny
Ukraińskie Ministerstwo Gospodarki poinformowało w komunikacie prasowym, że marcowy eksport wyniósł 2,7 mld dolarów (50% lutowego wolumenu), a import – 1,8 mld dolarów (30% lutowego wolumenu). Jedna czwarta eksportu to ruda żelaza, podczas gdy eksport metali prawie się zatrzymał. Eksport artykułów rolnych zmniejszył się czterokrotnie w porównaniu z lutym. Logistyka morska została skutecznie zamknięta blokadą portów morskich przez Rosję. Przewozy kolejowe i samochodowe do zachodniej granicy kraju są poważnie utrudnione.
Braki spowodowane wojną odczuje cała Europa
W ubiegłym roku Ukraina wyeksportowała 17 mln ton pszenicy, głównie przez porty czarnomorskie. Brak ukraińskiej pszenicy na wielu rynkach oznaczać będzie drastyczne podwyżki cen i zagrożenie głodem. Ukraina dostarcza bowiem 12% światowej podaży pszenicy i 20% światowej podaży kukurydzy. Według S&P Global Platts jest także największym na świecie producentem oleju słonecznikowego. Tak było przed wojną.
W połowie kwietnia nikt nie potrafi powiedzieć, na ile uda się zrealizować zawarte kontrakty na dostawy do Unii Europejskiej: stali, ziarna siewnego, półproduktów do produkcji pasz, miodu oraz niektórych półproduktów z drewna czy choćby wiązek elektrycznych do aut. Każda niewyeksportowana tona i sztuka oznacza realne straty dla budżetu Ukrainy, który już dziś musi brać pod uwagę gigantyczne nakłady pieniężne na odbudowę kraju.
Skutki będą wieloletnie, także w Polsce
Zdaniem ekspertów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego wojna na Ukrainie oznacza długofalowe konsekwencje ekonomiczne, które nie ominą naszego kraju. Eksperci zwracają uwagę na szok na rynkach surowców energetycznych i trwały wzrost cen żywności. Przemysł w naszym kraju będzie musiał znaleźć nowych dostawców żelaza i stali, które trafiały do nas z Rosji i Białorusi.
Przypomnijmy, że w 2021 r. wzajemna wymiana handlowa między Ukrainą a Unią Europejską i Wielką Brytanią wyniosła rekordowe 12,6 mld dolarów. Unia kupowała na Ukrainie głównie zboża (także materiał siewny), oleje oraz wyroby metalurgiczne. Polska, Węgry, Słowacja importowały z Ukrainy energię elektryczną. W ubiegłym roku do Polski trafiło 1,37 mln t stali z ukraińskich hut.
Jak wojna wpływa na ceny w Polsce?
Stal jest tutaj dobrym przykładem. Efekty zaangażowania w pomoc w eksporcie ukraińskich produktów to nie tylko zapewnienie Ukrainie dopływu gotówki, ale również realny wpływ choćby na ceny stali na polskim rynku. Gdyby Ukraina miała możliwość zastąpienia dotychczasowych zamówień z Rosji, mówilibyśmy o podwojeniu sprzedaży do Polski w bardzo poszukiwanym segmencie wyrobów płaskich (blachy HRC i blachy grube).
Podsumowując. Nie ulega wątpliwości, że dziś jednym z najważniejszych tematów debaty powinna być odbudowa ukraińskiej gospodarki i jej zdolności do realizacji zamówień. Tylko w ten sposób możemy ograniczyć długofalowe konsekwencję ekonomiczne dla kraju i społeczeństwa.
Polska i polskie firmy mogą i powinny odegrać tutaj ważną rolę. Ukraina ma olbrzymie znaczenie dla przyszłości europejskiej gospodarki. Także tej innowacyjnej. Z grupy 30 minerałów uznanych przez UE za krytyczne dla przyszłości Ukraina miała co najmniej 21.
Źródło: inf. prasowa
Fot.: stock.adobe.com/denys_kuvaiev