Rosyjska ropa trafia głównie do UE. Czy ograniczenie importu jest realne?

Rosyjska ropa trafia głównie do UE. Czy ograniczenie importu jest realne?

Wartość eksportu rosyjskiej ropy wyniosła w 2021 r. ponad 100 mld USD. Około 10% zysków pochodziło z państw UE. W styczniu 2022 r., ze względu na wyższe ceny na światowych rynkach, dochody ze sprzedaży ropy wzrosły o ponad 90% w stosunku do średniej miesięcznej z ubiegłego roku. "Ograniczenie tego źródła finansowania wydaje się niezbędne do zahamowania dalszej rosyjskiej ekspansji" – podkreślają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Z części środków pochodzących z eksportu ropy Rosja finansuje inwestycje na terytoriach okupowanych od 2008 i 2014 r. Jak zaznaczają analitycy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, kluczowe jest ograniczenie tego źródła finansowania Rosji. W okresie 2019-2020 rosyjska ropa stanowiła 25% dostaw do UE. Zastąpienie jej surowcem pochodzącym m.in. z Iranu, Norwegii oraz USA i Kazachstanu może uniezależnić UE od dostaw z Rosji – dodają eksperci z PIE.

Rosyjska ropa trafia przede wszystkim do Europy

"Ropa naftowa jest głównym produktem eksportowym Rosji"– informuje Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jak dodaje, trafia ona głównie do państw europejskich. W 2021 r. największym importerem rosyjskiej ropy były Holandia (16% wartości eksportu rosyjskiego) oraz Niemcy (8%). Jak zaznacza dyrektor PIE: "Ograniczenie importu rosyjskiej ropy do UE jest konieczne, aby odciąć kluczowe źródła finansowania wojennej ekspansji tego kraju".

W przypadku Polski jednym z filarów procesu odchodzenia od importu rosyjskiej ropy jest gdański Naftoport. Posiada on przepustowość wystarczającą do zapewnienia zapotrzebowania na ropę naftową w Polsce i częściowo w Niemczech. W perspektywie najbliższych miesięcy zapewnia to nam bezpieczeństwo w przypadku zaprzestania importu rosyjskiej ropy, a w dłuższym horyzoncie czasowym daje potencjał do ewentualnej rozbudowy infrastruktury, zwiększenia przepustowości i znalezienia nowych kierunków dostaw.

Piotr Arak

Ograniczenie roli ropy importowanej z Rosji jest możliwe

Od 2010 r. udział rosyjskiej ropy w imporcie unijnym spadł z 34% do 25% w 2019 i 2020 r. Najbardziej uzależnionym od rosyjskiej ropy naftowej krajem była Słowacja, której import pochodził wyłącznie z Rosji i obejmował całe krajowe zapotrzebowanie. W Finlandii udział rosyjskiej ropy naftowej przekroczył 80% konsumpcji.

Warto odnotować, że w 2020 r. 10 spośród 27 krajów członkowskich w ogóle nie sprowadzało ropy z Rosji. Polska spośród krajów unijnych w latach 2019-2020 była za Niemcami drugim największym importerem ropy naftowej z Rosji. W 2019 r. sprowadzono do Polski 195 mln baryłek surowca, w tym 133,4 mln baryłek z Rosji (68%), rok później niecałe 183,3 mln baryłek, z czego 131,2 mln baryłek z Rosji (72%). 

Ropa rosyjska dominowała w Polsce przede wszystkim z przyczyn cenowych i strukturalnych. O ile jednak w 2000 r. Polska importowała z Rosji aż 93% ropy, to w ostatnim czasie następuje dywersyfikacja dostaw dzięki kontraktom z Arabią Saudyjską, Stanami Zjednoczonymi czy Norwegią.

Magdalena Maj, kierownik zespołu klimatu i energii w Polskim Instytucie Ekonomicznym

Jak dodaje Magdalena Maj, w 2020 r. kraje UE wytworzyły razem niecałe 5% unijnego zapotrzebowania na ropę naftową. "Zwiększenie potencjału uniezależnienia się Unii od dostaw ropy z Rosji powinno opierać się w pierwszej fazie o możliwości dostaw z Wielkiej Brytanii i Danii" – zauważa kierownik zespołu klimatu i energii w PIE. Jak wyjaśnia, właśnie te kraje odnotowały nadwyżkę rzędu ok. 300 mln baryłek ropy względem własnej konsumpcji w 2019 r. i 2020 r., co stanowiło prawie 9% unijnego zapotrzebowania.

Sposoby na przyszłość UE bez rosyjskiej ropy

Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazali trzy potencjalne źródła dywersyfikacji dostaw ropy naftowej do Unii Europejskiej. Dzięki ich wdrożeniu możliwe byłoby całkowite odejście od dostaw ropy naftowej z Rosji:

  • Porozumienie z Iranem w sprawie ograniczenia programu jądrowego. 

Iran produkuje obecnie 2,5 mln baryłek dziennie, jednak jedynie 0,7-1 mln jest przeznaczone na eksport (głównie do Chin). Do końca roku byłoby możliwe zwiększenie produkcji blisko o 1,3 mln baryłek dziennie. Produkcja dzienna w Rosji wynosi ponad 10 mln baryłek dziennie, z czego w 2020 r. ok. 2,3 mln baryłek było eksportowane do UE. Według tych szacunków zwiększenie eksportu Iranu zastąpiłoby w prawie 60% dostawy rosyjskiej ropy do krajów unijnych. Dodatkowo gdyby Chiny zastępowały import irańskiej ropy ropą rosyjską, możliwości importu dla UE mogłyby zwiększyć się o kolejne 0,6 mln baryłek dziennie.

  • Większe wykorzystanie możliwości importu z Norwegii. 

Dotychczas Chiny i Indie w dużym stopniu korzystały z dostaw ropy z Norwegii, ale prawdopodobnie w wyniku obecnej wojny w Ukrainie zwiększą import tego surowca z Rosji. To stworzy możliwość dla UE lepszego wykorzystania istniejącej już infrastruktury łączącej stary kontynent z Norwegią. Dostawy ropy i gazu stanowiły 40% całego eksportu tego kraju w 2020 r. Największym importerem ropy naftowej z Norwegii są Chiny (15 proc.), do których dostarczano 0,24 mln baryłek ropy dziennie, a które można by przekierować do Europy, gdzie już w 2020 r. konsumowano 1,1 mln baryłek norweskiej ropy dziennie.

  • Zwiększenie dostaw z USA i Kazachstanu.

Wyraźny wzrost aktywności w eksporcie ropy naftowej odnotowały Stany Zjednoczone. Analitycy Europejskiej Agencji Środowiskowej prognozują dodatkowo, że wydobycie ropy naftowej w USA wzrośnie w 2022 i 2023 r. z 9 do rekordowego poziomu 10,4 mln baryłek ropy dziennie. Dodatkowo, Kazachstan planuje zwiększyć produkcję ropy naftowej. Wiąże się to ze wzrostem wydobycia z bogatych w złoża pól Kaszagan i Tengiz.


Źródło: PIE
Foto: stock.adobe.com/Studio-FI​

Reklama