Dziś w nocy przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen poinformowała o decyzji dotyczącej nałożenia nowych sankcji na Federację Rosyjską.
Jakie sankcje?
Po pierwsze, zapewnia o usunięciu kilku wybranych banków rosyjskich z systemu SWIFT.
Po drugie, zapewniała o zamrożeniu aktywów Rosyjskiego Banku Centralnego. Jak podaje wschodnioeuropejska agencja medialna NEXTA, aktywa banku szacuje się na wartość 643 miliardów dolarów.
Jak komentował prof. Artur Kozłowski z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdyni podczas programu Dzień po dniu: Wydanie Specjalne w stacji TVN24, powinniśmy spodziewać się sankcji, które może nałożyć na zachód prezydent Federacji Rosyjskiej – Władimir Putin.
Jaki efekt?
Usunięcie banków z systemu SWIFT skutkować będzie de facto końcem wymiany handlowej z Rosją. Towary rolno-spożywcze, które do tej pory były opłacane dzięki międzynarodowym transakcjom płatniczym, nie będą mogły być eksportowane do Federacji Rosyjskiej. Podobnie, Polska przestanie importować towary, które do tej pory były realizowane dzięki transakcjom międzynarodowym.
Brak wymiany handlowej oznacza mniejszą dostępność towarów rosyjskich na polskich półkach sklepowych oraz zmiany cen niektórych z nich.
- To cię może zainteresować: Bojkot rosyjskich produktów. Konsumenci nakładają własne sankcje na Rosję.
Zamrożenie aktywów Rosyjskiego Banku Centralnego skutkować będzie utrudnieniami związanymi z finansowaniem wojny przez Rosjan.
Jak dodał prof. Artur Kozłowski z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdyni, pierwsze efekty sankcji zobaczymy już w najbliższy poniedziałek na giełdach, ponieważ będzie po prostu mniej transakcji. Natomiast długofalowe efekty wpływające na gospodarkę Rosji mogą być widoczne w perspektywie miesięcy.
foto: adobe stock / Blue Planet Studio