Polska jest zabezpieczona na wypadek braku dostaw ropy ze wschodu

Polska jest zabezpieczona na wypadek braku dostaw ropy ze wschodu

PKN ORLEN, Grupa LOTOS i PERN w odpowiedzi na pojawiające się na stacjach paliw kolejki wystosowali wspólne oświadczenie. Piszą w nim m.in. o tym, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco, a Polska "jest zabezpieczona na wypadek braku dostaw ropy ze wschodu".

Na ten moment transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa sie zgodnie z harmonogramem tłoczeń – czytamy w oświadczeniu. W razie nieprzewidzianych sytuacji związanych z dostawami ropy i paliw, kraj jest zabezpieczony. Jak informuje PKN ORLEN, Grupa LOTOS i PERN, sytuacja jest monitorowana na bieżąco, a firmy są przygotowane na każdy scenariusz.

Dywersyfikacja dostaw trwa już od kilku lat

Prezes zarządu PKN Orlen, Daniel Obajtek informuje w oświadczeniu, że w rezultacie dywersyfikacji dostaw surowca, dostawy ropy i paliw są zabezpieczone. Na przestrzeni 9 lat udział przerobu rosyjskiej ropy w płockiej rafinerii zmniejszył się z 98 do mniej niż 50%. 

"Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni" – poinformował we wpisie na Twitterze, cytowany w komunikacie, Daniel Obajtek.

 

To nie pierwsza sytuacja kryzysowa

Jak informuje w oświadczeniu Zofia Paryła, prezes zarządu Grupy LOTOS: "spółka na bieżąco monitoruje sytuację i jest przygotowana na różne scenariusze".

Igor Wasilewski, prezes PERN, zwraca z kolei uwagę na nadzwyczajną sytuację w 2019 roku, kiedy przez 46 dni nie były realizowane dostawy poprzez rurociąg "Przyjaźń". "Nie miało to jednak wpływu na dostępność paliw na stacjach benzynowych. Było to możliwe dzięki zapasom posiadanym przez Polskę, ale także intensyfikacji dostaw surowca z morza poprzez Naftoport, należący do Grupy PERN" – komentuje.


Foto: stock.adobe.com/BGStock72