Jak wojna wpłynie na ukraińską gospodarkę? Trzy scenariusze [PIE]

Jak wojna wpłynie na ukraińską gospodarkę? Trzy scenariusze [PIE]

Po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Polski Instytut Ekonomiczny opracował trzy scenariusze dla ukraińskiej gospodarki, zależne od tego jak rozwinie się sytuacja militarna. W zależności od dalszego przebiegu zdarzeń straty ukraińskiego PKB mogą w tym roku wynieść od 9 do 50% – zaznacza Instytut.

PIE zaznacza, że kluczowe są stanowcze sankcje wymierzone w Rosję ze strony UE i USA. Mowa m.in. o odcięciu od międzynarodowych systemów rozliczeń międzybankowych, ograniczeniu importu surowców czy sprzedawania wysokich technologii.

Na dziś kluczowe jest powstrzymanie dalszej eskalacji działań, by najczarniejsze scenariusze zarówno z perspektywy lokalnej ludności jak i gospodarki się nie zrealizowały. W tym celu konieczne są stanowcze sankcje ze strony UE i USA uderzające bezpośrednio w funkcjonowanie rosyjskiego reżimu, np. zamrożenie aktywów finansowych rosyjskich oligarchów, odcięcie od międzynarodowych systemów rozliczeń międzybankowych, ograniczenie importu surowców i sprzedawania wysokich technologii. Jak wynika z wyliczeń niemieckiego instytutu gospodarczego Kiel Institute wynika, że samo embargo na rosyjski gaz nałożone przez Zachód skutkowałoby spadkiem PKB Rosji o 3%.

Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Trzy scenariusze dla ukraińskiej gospodarki

Polski Instytut Ekonomiczny opracował trzy scenariusze uzależnione od rozwoju sytuacji militarnej. Straty ukraińskiego PKB mogą w tym roku wynieść od 9 do 50%. 

Pierwszy scenariusz, choć zdaje się, że już nieaktualny, zakładał zatrzymanie rosyjskiej agresji na granicy obwodów donieckiego i ługańskiego, co oznaczałoby skurczenie się ukraińskiej gospodarki o ok. 9% w 2022 r. Wynikałoby to z tego, że obwód doniecki generuje nieco ponad 5% ukraińskiego PKB, a ługański – 1%. W tym scenariuszu dodatkowe straty poniosłyby też wschodnie okręgi przemysłowe. W takiej sytuacji Ukraina wpadłaby w recesję porównywalną do tej z początku Covid-19.

Drugi scenariusz mówi o intensywnym konflikcie na całym wschodzie Ukrainy połączonym z blokadą morską. W tym przypadku, jak informuje PIE, moglibyśmy mówić o łącznych stratach sięgających ok. 24% PKB. W tym scenariuszu działania wojenne obejmą obwody odpowiadające za łącznie 35% PKB tj. dniepropietrowski, doniecki, charkowski, chersoński i zaporoski. Pierwsze trzy mają najbardziej istotne znaczenie gospodarcze – odpowiadają za 20% ukraińskiego PKB. Dodatkowo należy oczekiwać blokady morskiej okręgów na Morzu Czarnym, która szczególnie mocno uderzy w obwód odesski (dalsze 5% PKB kraju) oraz mikołajewski (2%). Aktywność gospodarcza w pozostałych okręgach także ulegnie załamaniu z uwagi na przerwanie łańcuchów gospodarczych oraz ograniczenia wojenne.

Trzeci scenariusz zakłada rozlanie się konfliktu na cały kraj, czego konsekwencją może być utrata nawet połowy rocznego PKB. Najbardziej pesymistyczny scenariusz rozwoju sytuacji na Ukrainie to totalny konflikt. W takim wypadku skala strat gospodarczych dla tego kraju będzie największa – możemy mówić o rocznym ubytku przekraczającym połowę PKB. Będzie to oznaczało zajęcia Kijowa, który generuje dziś 24% ukraińskiego PKB, jej najbliższe sąsiedztwo dalsze 5,5%.

Gospodarka Ukrainy w ostatnich latach próbowała odbudować się po kryzysie z lat 2014-15, ale na tej drodze najpierw stanęła pandemia COVID-19, a teraz ponowna eskalacja militarna ze strony Rosji. Dlatego konieczne jest wsparcie także gospodarcze dla Ukrainy i już dziś rozmowy o przygotowaniu dedykowanych funduszy dla odbudowy tego kraju.

Piotr Arak

Źródło: PIE
Foto: stock.adobe.com/DmyTo

Reklama