Stawka akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie od 1 stycznia 2022 roku wzrasta o 10%.
Akcyza na alkohol
Producentów alkoholi, przez kolejne lata obowiązywać będzie tzw. "mapa drogowa", czyli harmonogram, który zakłada coroczne podnoszenie stawki o 5% przez 5 następnych lat. Wskutek planowanego podatku wódka będzie kosztowała nawet 50 zł – informował Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
To może Cię zainteresować:
- Mazurska Manufaktura tokenizuje alkohole. To sposób na wzrastającą akcyzę
- Jakie skutki przyniesie podniesienie akcyzy na alkohol?
Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy zwraca uwagę na to, że nie jest to pierwsza podwyżka, która uderza w branżę.
Projekt nowelizacji ustawy akcyzowej zakłada 10% podwyżkę w 2022 roku oraz kroczące, 5% podwyżki akcyzy w kolejnych latach. Dokładając do tego fakt, że w zeszłym roku mieliśmy już podwyżkę akcyzy na wyroby spirytusowe o 10% oraz dodatkowy podatek od małych formatów, to w sumie ten skumulowany wzrost sięgnie kilkudziesięciu procent.
Jak informuje Magdalena Zielińska, jeśli chodzi o wpływ tej podwyżki na cenę wina na półce sklepowej to trzeba spojrzeć na sprawę kompleksowo.
W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia ze znacznymi wzrostami kosztów produkcji takimi jak: koszty energii, opakowań czy te związane z zatrudnieniem pracowników. W związku z tym wzrost akcyzy będzie kolejną składową tych podwyżek. Wzrośnie marża na kolejnych etapach całego łańcucha dystrybucyjnego. W efekcie przedsiębiorcy działający w branży winiarskiej spodziewają się że cena wina z segmentu do 20 zł wzrośnie w przyszłym roku o ok. 1,5 zł.
Również branża spirytusowa podkreśla, że wyższe koszty produkcji są dla niej coraz mocniej odczuwalne, a dodatkowy wzrost akcyzy najsilniej odczują konsumenci.
Biorąc pod uwagę lawinowo rosnące koszty dla producentów – w tym koszty materiałów, zbóż, spirytusu, butelek i tu można by wymieniać jeszcze bardzo długo – pod koniec tej mapy drogowej półlitrowa butelka wódki będzie kosztować nawet 50 zł. Z punktu widzenia konkurencyjności jest to fatalna informacja dla branży.
W sprawie akcyzy wypowiadała się już Katarzyna Lubnauer, zarzucając pomysłodawcom ustawy ukrywanie przed opinią publiczną prawdziwych powodów wprowadzenia wyższej stawki daniny.
W podwyżce akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe nie chodzi o żadne zdrowie, a tylko o kasę do budżetu.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) October 28, 2021
Kasa Misiu, kasa.#akcyza #alkohol #papierosy pic.twitter.com/1dfhYBEwGv
To jest ciekawe:
Ulga dla polskich producentów
Jak czytamy na stronie Ministerstwa Finansów, 28 grudnia 2021 roku Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o podatku akcyzowym dzięki czemu drobni, niezależni producenci napojów alkoholowych płacić będą od swoich wyrobów o połowę niższą akcyzę. Zapisy nowelizacji dotyczą:
- małych producentów wina,
- małych producentów napojów fermentowanych (np. małych producentów win owocowych, cydrów),
- małych producentów wyrobów pośrednich (w tym małych producentów wyrobów alkoholizowanych, np. miodów pitnych półtoraków i dwójniaków).
Ponadto 50 proc. podstawowej stawki akcyzy zapłacą gorzelnie należące do producentów owoców produkujące alkohol etylowy z owoców dostarczonych im przez sadowników. Roczny limit w takim przypadku określony na 30 litrów czystego alkoholu będzie dotyczył producenta owoców i osób z nim zamieszkujących, pod warunkiem przeznaczenia alkoholu wyłącznie do konsumpcji własnej.
.@prezydentpl podpisał nowelizację ustawy o podatku akcyzowym, która wesprze małych, regionalnych producentów napojów alkoholowych.
— Ministerstwo Finansów (@MF_GOV_PL) December 30, 2021
Dzięki temu drobni, niezależni producenci napojów alkoholowych płacić będą od swoich wyrobów o połowę niższą #akcyza.https://t.co/T2wSIYxw9h