Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) zwraca uwagę, że za wysoką inflację płacą przede wszystkim obywatele i przedsiębiorcy. Na wysokiej inflacji najwięcej zyskuje budżet państwa dzięki wyższym wpływom podatkowym.
Można szacować, że wynagrodzenia, emerytury oraz inne dochody ok. 60% Polaków rosną obecnie w wolniejszym tempie niż inflacja. Przeciętne gospodarstwo domowe płaci za wysoką inflację średnio ok. 360 zł – czyli 4320 zł rocznie. Każdy kolejny miesiąc wysokiej inflacji będzie jeszcze zwiększał straty obywateli.
Dla przeciętnego 4-osobowego gospodarstwa domowego pracowników w Polsce, którego miesięczne wydatki wg GUS wynosiły w 2020 r. 4744 zł, obecny poziom inflacji oznacza wzrost kosztów utrzymania w porównaniu z ubiegłym rokiem o ponad 360 zł miesięcznie – w tym wzrost miesięcznych wydatków na żywność o 75 zł, o 85 zł więcej na utrzymanie mieszkania, a także o 100 zł więcej na transport, w związku z rosnącymi cenami paliwa.
Wysoka inflacja staje się coraz poważniejszym problemem zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorców. Z najnowszego, listopadowego wstępnego odczytu danych GUS wynika, że dynamika cen konsumenckich wyniosła 7,7% rok do roku. W najbliższym czasie możemy spodziewać się dalszego przyspieszenia rocznego tempa wzrostu cen, którego szczytowy poziom może przekroczyć 8%.

Ekonomista zwraca uwagę na to, że rosnąca presja kosztowa, która towarzyszy inflacji jest dużym wyzwaniem dla firm. Jak wynika z badań koniunktury GUS, koszt materiałów jest wskazywany jako istotna bariera dla rozwoju działalności przed 61,7% przedsiębiorców. Rok wcześniej odsetek ten wynosił 34,6%.
Na skutek wprowadzenia Polskiego Ładu, już od początku przyszłego roku przedsiębiorcy będą również ponosili dodatkowy koszt w postaci składki zdrowotnej, wynoszący zgodnie z założeniami rządu 7 mld zł.
Źródło: FPP