Coraz liczniej do świata biznesu wkraczają przedstawiciele pokolenia Y, czyli osoby urodzone między 1980 a 2000 rokiem. Co za tym idzie, młodzi przedsiębiorczy i pracownicy stymulują szereg zmian w internetowym handlu B2B. Na znaczeniu zyskuje User Experience czy personalizacja. W efekcie sektor B2B e-commerce będzie się coraz bardziej upodabniał do sektora B2C.
- Pokolenie Y coraz mocniej wpływa na polski e-commerce B2B, które nie potrzebuje kontaktu z handlowcem i woli kupować online.
- Na znaczeniu zyskuje całe doświadczenie zakupowe, a nie sam produkt dostępny online. Coraz ważniejsze jest podejście omnikanałowe.
- Kolejne zjawiska znane z B2C przechodzą do B2B. Dlatego to właśnie rynek e-commerce B2C powienien dostarczać firmom wzorców jak zapracować na lojalność klientów biznesowych.
Nowe pokolenia, nowe oczekiwania
Milenialsi stanowią coraz liczniejszą grupę wśród przedsiębiorców i pracowników. Oswojeni z realiami digitalu lub nawet nieznający rzeczywistości przedinternetowej, doskonale odnajdują się w środowisku cyfrowym, a jednocześnie mają wobec niego konkretne oczekiwania. Doświadczenia w e-commerce zdobywali jako konsumenci, na platformach prześcigających się w zapewnieniu kupującemu komfortu i pozytywnych wrażeń. Takich samych standardów milenialsi oczekują teraz w handlu B2B.
Globalne trendy na krajowym rynku
Nie inaczej jest w Polsce. Jak wynika z raportu E-commerce B2B – biznes w sieci, przygotowanego przez Santander Bank Polska i Mobile Institute, najważniejsze zjawiska dla polskiego e-commerce B2B to coraz większy wpływ pokolenia Y, spowodowany przez pandemię wzrost przekonania do e-handlu, a także rosnący nacisk na doświadczenie zakupowe klienta.
Justyna Skorupska, szefowa grupy merytorycznej B2B e-commerce Izby Gospodarki Elektronicznej, zauważa, że rynek B2B coraz bardziej przypomina B2C. A przenoszenie przyzwyczajeń zakupowych oraz oczekiwań ze świata B2C do procesów realizowanych w B2B jest już właściwie normą, szczególnie dla młodych.
Spośród ankietowanych firm aż 39% zauważyło, że klienci biznesowi z pokoleń Y i Z w ogóle nie potrzebują kontaktu z handlowcem. 38% uważa, że pandemia ostatecznie dowiodła uniwersalnej przydatności kanału e-commerce w sektorze B2B; w podgrupie firm prowadzących sprzedaż online dla biznesu odsetek ten sięgnął 52%. Z kolei 28% wszystkich przedsiębiorców uważa, że customer experience jest już tak samo ważny w e-handlu B2B jak w B2C. Tyle samo wyraża przekonanie, że w kanale B2B wzrasta znaczenie nowoczesnej, bardziej bezpośredniej komunikacji, m.in. w mediach społecznościowych.
Nie wystarczy sama obecność online
Eksperci zaangażowani w powstanie raportu E-commerce B2B – biznes w sieci wskazują, że internetowa sprzedaż dla biznesu okres najdynamiczniejszego wzrostu ma dopiero przed sobą. Wówczas jednak zwiększy się także konkurencja pomiędzy sprzedawcami i samo uruchomienie sprzedaży online nie zagwarantuje sukcesów w digitalu.
Już teraz przedstawiciele firm zauważają, że biznes zaczyna kupować mobilnie (20%), producenci starają się dotrzeć bezpośrednio do klienta ostatecznego (19%), a na znaczeniu coraz bardziej zyskuje podejście omnichannelowe (16%). Towarzyszy temu presja na skrócenie czasu dostawy (zauważa ją 24% firm) oraz jak najniższe ceny (21%). Nie wystarczy więc przeniesienie papierowego katalogu do sklepu online. Potrzebne będą nowoczesne platformy wielokanałowe, pozwalające klientom kupować w dogodny dla nich sposób, podsuwające adekwatne rekomendacje i w razie potrzeby zapewniające wsparcie na każdym etapie transakcji, a także po jej realizacji.
Pełny raport E-commerce B2B – biznes w sieci przygotowany dla Santander Bank Polska przez Mobile Institute pod patronatem Izby Gospodarki Elektronicznej jest dostępny pod adresem www.santander.pl/raportecommerceb2b.