Główny Inspektorat Sanitarny skontrolował już ponad 700 sklepów oferujących żywność, które ucierpiały wskutek powodzi. Do działalności dopuszczono na ten moment 532 takie obiekty. To część szeroko zakrojonej kontroli realizowanej przed kontolerów na terenach dotkniętych podtopieniami.
Kontrole w sklepach
O działaniach Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Jak donosi na skutek powodzi ucierpieć miało w sumie 1270 placówek oferujących żywność. Połowa w nich (630) to kioski i sklepy spożywcze, z czego 85 stanowią super- i hipermarkety.
Kontrole sklepów przez GIS są obowiązkowe w sytuacji, w której woda z powodzi mogła mieć kontakt ze składowaną żywnością.
Utylizacja żywności
"Żaden produkt, surowiec, który miał styczność z wodą powodziową nie może być przeznaczony do spożycia przez ludzi ani na pasze. Ponadto musi być w określony sposób zutylizowany. To bardzo ważna informacja, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa" – mówił szef resortu rolnictwa Czesław Siekierski w trakcie narady dotyczącej sytuacji w sektorze rolnictwa po powodzi. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku produktów spożywczych dostępnych w sklepie.
Jak zauważa "DGP", inspektor GIS po dokonaniu kontroli może zaakceptować powrót danego podmiotu do działalności, jak również wydać zarządzenie dotyczące konieczności utylizacji towaru. Do tej pory spośród 702 skontrolowanych sklepów, decyzje takie wydano w przypadku 3. Obowiązek utylizacji dotyczyć może także szczelnie zapakowych produktów.
foto: StockAdobe/Degimages
