Słabość do szkockiej whisky może go kosztować 7 lat więzienia

Słabość do szkockiej whisky może go kosztować 7 lat więzienia

25-letni mieszkaniec Skarżyska został zatrzymany przez policję pod zarzutem kradzieży. Mężczyzna okazał się być amatorem dobrej szkockiej whisky – straty wynikające z kradzieży markowych alkoholi sięgnęły bowiem niemal tysiąca złotych.

Na whisky się nie skończyło

O sprawie informuje skarżyska policja, która w środę zatrzymała podejrzanego o kradzież. Wcześniej sprawę sklepowej kradzieży alkoholu prowadzili kryminalni z lokalnej jednostki policji. Ze sprawą połączyli oni znanego im 27-letniego mężczyzne.

Do zdarzenia doszło na początku marca, a łupem rabusia padły butelki ze szkocką whisky. "Straty sięgnęły blisko tysiąca złotych" – informuje KPP w Skarżysku-Kamiennej. Nie skończyło się jednak na whisky.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z RYNKU:

Obserwuj nas w Google News

Jak informuje policja, w momencie zatrzymania skarżyszczanin miał posiadać przy sobie "kilka porcji suszu roślinnego, najprawdopodobniej marihuany". 

Do kradzieży bursztynowego trunku rabuś przyznał się przed policjantami. Teraz stanie przed sądem. Jako, że działał w warunkach recydywy za kratkami spędzić może nawet siedem i pół roku.

Polecamy różwnież sprawdzić, co grozi za kradzież w sklepie.


foto: stockadobe(994yellow)

Reklama