Branża winiarska walczy o zerową akcyzę na cydr

Zerowa stawka akcyzy na cydr to rozwiązanie, o które już od dawna apeluje branża winiarska. Zdaniem jej przedstawicieli zyskaliby na tym przede wszystkim rolnicy i lokalni producenci. Potrzebne są jednak zdecydowane działania rządu. Do Ministerstwa Finansów skierowano wniosek.

Zmiany mają sens

Cydry, jak informuje Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa (ZP PRW), to niewielka kategoria, która charakteryzuje się dużym potencjałem. "Walka o nią to poniekąd nasza misja" – podkreślają przedstawiciele branży. O stosowne regulacje dla tej kategorii organizacja walczy od lat. 

Dwa lata temu branża winiarska otrzymała zgodę na produkcję cydrów o smakach innych niż jabłkowy. Na sklepowych półkach zadebiutowały cydry arbuzowe, truskawkowe czy brzoskwiniowe. Po latach stagnacji i dramatycznych spadków, sytuacja cydrów nagle się zmieniła. 

Po tym jak wysłuchano głosu branży, pierwszy raz od kilku lat odnotowaliśmy wzrost sprzedaży cydrów. I to w okresie, kiedy inne kategorie spadają. Teraz czas na ruch z podatkiem akcyzowym. Pozwoli on zabezpieczyć strategiczny surowiec, dać oddech rolnikom i całej branży, a także zbudować strategiczny dla Polski segment cydrów.

Jakub Nowak, prezes firmy JNT Group, producent Cydru Dobrońskiego

Zerowa stawka nie jest niczym nowym

"Kraje, w których strategicznym surowcem są winogrona, wprowadziły zerową stawkę podatku akcyzowego na wino. Tak stało się w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii czy Rumunii. W Polsce natomiast nie dbamy o nasze bogactwo, czyli jabłka" – podkreśla prezes firmy JNT Group.

Powinniśmy wyzerować podatek akcyzowy na cydr, zwiększając w ten sposób jego produkcję, co przełoży się na wykorzystanie jabłek i da bezpieczeństwo polskim sadownikom. Za tym ruchem idą korzyści dla wielu sektorów. Musimy w końcu myśleć strategicznie i zabezpieczać polskie interesy. Widać to wyraźnie zwłaszcza dziś, w obliczu problemów polskich rolników związanych ze zbożem z Ukrainy.

Jakub Nowak, prezes firmy JNT Group

Zdaniem Grzegorza Bartola, wiceprezesa firmy Bartex, która produkuje Cydr Sadowski, zerowa stawka akcyzy na cydr dałaby impuls do rozwoju polskim producentom.

Z uwagi na ogromny potencjał naszych sadowników moglibyśmy zagospodarować znaczące ilości polskich jabłek i zacząć uczciwie konkurować z zagranicznymi koncernami, które pod postacią „piw smakowych” oferują konsumentom wyroby „cydropodobne”. W naszym kraju wytwarza się około 6 mln litrów cydru rocznie.  Produkcja piwa w Polsce to około  40 mln hektolitrów. Dane pokazują przepaść pomiędzy produktami, ale obrazują potencjał dla zagospodarowania polskiego jabłka.

Grzegorz Bartol, wiceprezes firmy Bartex

Polska mogłaby stać się największym producentem cydru

Wyzerowanie stawki podatku akcyzowego na cydr miałoby w opinii przedstawicieli branży zachamować kurczenie się rynku skupu jabłek, którego rynek doświadcza od momenty nałożenia przez Rosję embarga na krajowe jabłka. "Zerowa stawka podatku akcyzowego wywołałaby obniżenie cen cydru w sklepach. Obniżenie cen spowoduje większy popyt na same jabłka, a to z kolei pomogłoby polskim rolnikom w upłynnieniu zbyt dużych stanów magazynowych" – tłumaczy Grzegorz Bartol.

Producenci wyliczyli nawet, że dzięki stosownym regulacjom prawnym, mogliby wyprodukować więcej cydru. "My deklarujemy co najmniej podwojenie sprzedaży w ciągu roku i zwielokrotnienie w perspektywie kilku lat, co daje długofalowe korzyści" – mówi Jakub Nowak, prezes firmy JNT Group.

Polska jako największy producent jabłek w Europie za kilka lat powinna stać się największym producentem cydru, przez co zamówienia na jabłka od polskich rolników mogłyby się szybko nawet potroić. Ale do tego niezbędne jest pilne wsparcie ze strony rządu 

Grzegorz Bartol, wiceprezes firmy Bartex

Problemy producentów cydru

Brak możliwości reklamy, akcyza - to obecnie największe problemy polskich producentów cydru, z którymi zmagają się, i o których alarmują od kilku lat. Przepisy prawne faworyzujące piwo, promują potężną konkurencję ze strony browarów. Krajowy rynek jest dosłownie „zalany” produktami cydropodobnymi. A te proponują niektóre browary,  sprytnie wykorzystując światową modę na cydr. Oryginalny cydr, w takich warunkach, jest w zasadzie bez szans.

Warto wspomnieć, że zerowa stawka akcyzy na cydr była obiecywana producentom nie raz. W wakacje sprawa była niemal sfinalizowana.  

Niestety, w  batalii o inne interesy temat przepadł. Liczymy na to, że teraz ostatecznie sprawę uda się zrealizować. Uszczuplenie wpływów do Skarbu Państwa z tytułu akcyzy będzie naprawdę symboliczne, a spodziewany w efekcie zysk gospodarczy bardzo istotny. I to w tym obszarze, który aktualnie potrzebuje dużego wsparcia. Co do tego, że cydry mają potencjał nie mamy wątpliwości. Zgodnie z szacunkami, ilość wytwarzanego cydru w Polsce mogłaby docelowo wzrosnąć do poziomu 50–60 mln litrów w skali roku, redukując problem nadprodukcji jabłek.

Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa

Branża skierowała wniosek w tej sprawie do Ministerstwa Finansów. 


foto: 

Reklama