Wojna cenowa pomiędzy Biedronką i Lidlem trwa w najlepsze. Wszystko zaczęło się od zaczepnych smsów. Następnie pojawiły się billboardy głoszące, która sieć handlowa jest tańsza. Później Biedronka zaczęła nawet drukować na swoich paragonach informację o tym, że jest tańsza od Lidla. Odzwierciedleniem tych haseł są ceny na półkach sklepowych. Te mogą mocno szokować – dawno nie były bowiem tak niskie.
Biedronka czy Lidl – kto ma niższe ceny?
Odpowiedzi na pytanie o to, gdzie ceny rzeczywiście są najniższe nie da się udzielić jednoznacznie. Obydwie sieci głoszą swoje racje powołując na inne badania. W tych pod uwagę brany może być różny asortyment. "Super Express" sprawdził, jak sytuacja wygląda w rzeczywistości. Uwaga – ceny w sklepach mogą szokować.
Klienci Lidla w ostatnim czasie mogli kupić produkty w cenach, których nie widzieliśmy od dawna:
- litrowe mleko świeże 2% marki Pilos w Lidlu to cena 1,59 zł
- 10 jaj w cenie 2,69 zł
- serek wiejski marki Pilos w cenie 0,99 zł
- 250-gramowe opakowanie parówek Berlinki w cenie 1,49 zł
- litrowy olej Kujawski w cenie 4,99 zł.
- kilogram filetu z piersi kurczaka marki Rzeźnik za 7,95 zł
Dłużna nie pozostaje oczywiście także Biedronka. Ceny, które w tym sklepie mogli zobaczyć klienci to między innymi:
- 7,49 zł za 200-gramową kawę rozpuszczalną Nescafe Classic
- 0,99 zł za kilogram mąki Babuni
- 8,95 zł za filet z piersi kurczaka
- 2,99 zł za 10 jaj z chowu ściółkowego
- 4,99 zł za kilogram pomidorów na gałązce.
W ostatnich miesiącach sytuacja makroekonomiczna przyzwyczaiła nas raczej do rosnących cen. Z tego też powodu kwoty pojawiające się na etykietach cenowych w Lidlu i Biedronce mogą mocno szokować, wzbudzając przy tym szeroką dyskusję. W internecie nie brakuje już zdjęć przedstawiających wyjątkowo niskie ceny, które klienci obserwują w sklepach obydwu sieci.
Dziwne
— Rafał Mundry (@RafalMundry) February 20, 2024
Bez promocji, bez sms'ów, nie w wielosztukach 🧐
Po prostu, podstawowe produkty znacznie taniej
-59% ser żółty
-54% mąka
-40% cukier
-38% masło
I to kolejny dzień. Nie jednorazowo.
Skąd aż takie spadki? 🧐
I to nie jest nowy sklep. A kolejny
Od lat takich cen nie było pic.twitter.com/ZYd5J8sTAL
Co istotne, walka cenowa nadal trwa. Lidl i Biedronka wzajemnie obserwują swoje ruchy i dostosowują ceny na półkach sklepowych do oferty konkurencji. Podobnie wyglądało to podczas Tłustego Czwartku, kiedy Lidl i Biedronka kilkukrotnie podczas jednego dnia zmieniali wtedy ceny pączków. Wtedy jednak dotarliśmy do momentu, w którym Biedronka rozdawała pączki za darmo. Darmowe pączki mogliśmy wtedy dostać oczywiście także w Lidlu.
foto: mat. redakcji/x.com(@RafalMundry)/instagram.com