Carrefour wycofuje wszystkie produkty PepsiCo ze swoich sklepów. Mowa między innymi o chipsach Lay's i Doritos czy napojach Pepsi, 7up lub Mirinda. Posunięcie to jest rezultatem zaciekłych negocjacji pomiędzy producentem i siecią handlową. Ich wynik może nie spodobać się konsumentom.
Koniec z produktami PepsiCo w sklepach Carrefour
Informację o niepowodzeniu negocjacji cenowych pomiędzy Carrefour i PepsiCo przekazał agencji Reuters rzecznik prasowy sieci sklepów. Poinformował on o tym, że sieć nie będzie już sprzedawać produktów pod markami PepsiCo. Zamiast towaru, w sklepach pojawiły się za to specjalne tabliczki informacyjne.
Te klienci francuskich sklepów Carrefour mogli zobaczyć już podczas czwartkowych zakupów. Widnieje na nich informacja o tym, że sieć nie sprzedaje już tej marki "ze względu na niedopuszczalne podwyżki cen". Te według portalu rtl.fr miały wynosić około 7%.
Spory cenowe to nic nowego
Wojna cenowa, bo tak często bywają nazywane podobne sytuacje, to proceder, który znacznie zyskał na znaczeniu w czasach wysokiej inflacji. Kiedy ceny produkcji znacznie rosły, producenci byli zmuszeni do przystąpienia do negocjacji. Te kończyły się różnie.
W podobnej do PepsiCo sytuacji znalazł się w 2022 roku Heinz. W obliczu braku akceptacji podwyżek cen, producent wyrobów z pomidorów wstrzymał wtedy dostawy do sieci sklepów Tesco. W rezultacie, Brytyjczycy podczas zakupów na próżno mogli szukać wtedy popularnej fasolki lub sosów.
Czy śladem francuskich sklepów, także w polskich placówkach Carrefour pojawi się komunikat o niedostępności produktów PepsiCo? Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rzecznika agencji Reuters, tabliczki miały zostać wywieszone wyłącznie w sklepach Carrefour we Francji. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także polskie biuro prasowe. Do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
foto: mat. redakcji wiadomoscispozywcze.pl
