Producenci żywności roślinnej rozczarowani decyzją MRiRW. "Nie ma poparcia w danych"

Producenci żywności roślinnej rozczarowani decyzją MRiRW. "Nie ma poparcia w danych"

Wtorkowy projekt rozporządzenia wprowadzający zakaz stosowania nazw "mięsnych" do produktów roślinnych wzbudza coraz więcej emocji wśród przedstawicieli branży. Zwracają oni uwagę na to, że rozwiązania proponowane przez resort rolnictwa nie mają żadnego potwierdzenia w danych.

Organizacja, która powstała zaledwie dwa miesiące temu, ma już ręce pełne pracy. Polski Związek Producentów Żywności Roślinnej (PZPŻR) zawiązany w październiku 2023 roku wystosował właśnie list do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Apeluje w nim między innymi o "odpowiedzialne podejście do tematu na podstawie analizy rynku oraz merytorycznego badania wpływu przytoczonego nazewnictwa na konsumentów i określenia ich postrzegania przez konsumentów".

Producenci listują błędy resortu rolnictwa

W liście skierowanym do MRiRW organizacja zrzeszająca producentów żywności roślinnej wypunktowała 9 argumentów, które jej zdaniem należy uwzględnić przed dalszym procedowaniem projektu rozporządzenia o nazewnictwie produktów roślinnych.

Wśród nich poruszono kwestię jednodniowego okresu konsultacji publicznych, który zdaniem przedstawicieli branży "w znaczący sposób utrudnia, a wręcz uniemożliwia, wielu podmiotom wzięcie udziału w konsultacjach". Zwracają przy tym uwagę, że procedowanie zmian w takim trybie może przyczynić się do spowodowania znacznie większych szkód niż korzyści. 

Wprowadzanie konsumentów w błąd? Dane mówią coś innego

Organizacja zwróciła także uwagę na brak danych potwierdzających wprowadzanie konsumentów w błąd. "Przytaczane obawy o świadome podejmowanie wyborów przez konsumentów i rzekome wprowadzanie konsumentów w błąd nie jest poparte badaniami czy analizami zachowań konsumentów" – czytamy w liście.

PZPŻR wskazało wręcz, że dostępne dane mówią coś zupełnie przeciwnego w stosunku do tego, co głosi MRiRW. 

Na podstawie wyników badania zleconego firmie badawczej Panel Ariadna przez RoślinnieJemy w 2022 roku na reprezentatywnej grupie Polek i Polaków zaprzecza występowaniu tego zjawiska wśród Polskich konsumentów. Wyniki wskazują, że 96% konsumentów nie zdarzyło się przez pomyłkę kupić produktu roślinnego zamiast mięsa. Podobne wnioski zostały wyciągnięte z badań przeprowadzonych w Australii przez University of Technology w Sydney, które dowiodło, że nazewnictwo nie tylko nie wprowadza konsumentów w błąd, ale wręcz pomaga im w rozpoznaniu właściwego produktu. Australijscy konsumenci odpowiedzieli podobnie do polskich – 91% nigdy nie zdarzyła się pomyłka przy wyborze mięsnych produktów oraz ich roślinnych alternatyw.

Polski Związek Producentów Żywności Roślinnej w liście do MRiRW

Autorzy listu wskazują wręcz, że wykorzystywanie określeń "szynka" "wędlina", "wędzonka", "kiełbasa" dla ich roślinnych odpowiedników jest jakościową informacją dla konsumenta. "Mamy podstawy sądzić, że narzucenie producentom poszukiwania innego nazewnictwa wprowadzi na rynku spożywczym oraz półkach sklepowych rzeczywisty zamęt i dezinformację, co poddaje w wątpliwość zasadność intencji wprowadzanych zmian" – zaznaczają.

Hamowanie rozwoju branży

Przedstawiciele branży roślinnej w wylistowanych argumentach zwracają także uwagę na wpływ proponowanych zmian na zmniejszenie konkurencyjności polskich produktów oraz wpływ na przedsiębiorstw, o którym nie ma mowy w projekcie. 

Zaznaczają przy tym, że projekt rozporządzenia jest sprzeczny z ambicjami polityki Unii Europejskiej, a podobne rozwiązania wielokrotnie były już odrzucane zarówno na poziomie Parlamentu Europejskiego, jak i poszczególnych krajów.


foto: stockadobe(ChayTee)

Reklama