Browar Leżajsk po niemal 10 latach w rękach Grupy Żywiec wraz z początkiem września 2023 zakończył swoją pracę. W wyniku decyzji o reorganizacji produkcji, której skutkiem było zakończenie działalności zakładu, Grupa Żywiec zwolniła 83 pracowników. Okazuje się jednak, że producent "miał gest". W liście zaadresowanym do wójta gminy Leżajsk, prezes Grupy Żywiec ujawnił, jaką odprawę dostaną zwolnieni pracownicy.
Miliony dla pracowników
Zgodnie z informacjami zawartymi w liście, 83 pracowników browaru otrzyma odprawy o łącznej wartości 21,5 mln złotych. Jak dodał w liście Simon Amor, prezes zarządu Grupy Żywiec, w Kodeksie Pracy wymagane jest "zaledwie" 20% tej kwoty. "Wierzymy, że jest to poziom wsparcia, które umożliwi pracownikom przejście przez tą trudną w ich życiu zmianę" – pisze dalej.
Mniejsza grupa osób zatrudnionych do tej pory w browarze w dalszej ciągu pozostaje w strukturach firmy. Jak czytamy w liście, dbają oni o utrzymanie bezpieczeństwa i sprawności technicznej zakładu.
Historia Browaru w Leżajsku
Warto przypomnieć, że Grupa Żywiec informowała o decyzji o zamknięciu Browaru Leżajsk już na początku tego roku. W lutym w artykule Grupa Żywiec reorganizuje produkcję w Polsce i zamyka Browar Leżajsk pisaliśmy o planach producenta związanych ze skupieniem się na pozostałych zakładach.
Zamknięcie Browaru Leżajsk Grupa Żywiec argumentowała trudną sytuacją na rynku, w tym spadkiem popytu na piwo w Polsce oraz niskim wykorzystaniem mocy produkcyjnych browaru. Pomimo zamknięcia Browaru Leżajsk, marka Leżajsk pozostanie w portfolio firmy, a produkcja będzie kontynuowana w innych browarach.
foto: mat. prasowe