Rządowa tarcza zahamowała podwyżki tylko na chwilę. Ceny chleba już szybują

Rządowa tarcza zahamowała podwyżki tylko na chwilę. Ceny chleba już szybują

Dynamika wzrostu cen pieczywa w Polsce w ostatnich miesiącach przyspiesza, wywołując niepokój zarówno wśród konsumentów, jak i ekspertów rynkowych. Dane ze sklepów ukazują, że ceny chleba i innych wyrobów piekarniczych rosły lawinowo. W lipcu średnia podwyżka wyniosła ponad 20% rok do roku. Wcześniej, w czerwcu, odnotowano niemal 18% wzrost roczny, a w maju – 16%.

Ceny pieczywa w górę. Co wpływa na wzrost?

Z obserwacji Jacka Góreckiego, prezesa Stowarzyszenia Producentów Pieczywa, wynika, że pieczywo drożeje systematycznie już od 2022 roku. Napędzają to przede wszystkim gwałtowne wzrosty cen pszenicy, gazu i prądu. Na te z kolei znacznie wpłynęła wojna w Ukrainie.

Prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa dodaje przy tym, że istnieje wiele składników odpowiedzialnych za wzrost cen pieczywa.  Mowa przede wszystkim o:

  • kosztach surowców (m.in. mąki) – ok. 35%,
  • marży sklepu – ok. 24%,
  • kosztach zatrudnienia i kosztach stałe – ok. 18%,
  • transporcie oraz energii – ok. 14%,
  • marży producenta – ok. 9%. 

Jednak ceny dla konsumentów podnoszone były z pewnym opóźnieniem, wynikającym z posiadanych zapasów i zawartych kontraktów na surowce oraz z oporu ze strony rynku, w szczególności sieci sklepów. 

Rząd pomógł? Ale tylko na chwilę

Eksperci komentujący najnowsze doniesienia dotyczące cen pieczywa zwracają przy tym uwagę na obowiązujące od niemal pięciu miesięcy maksymalne ceny na gaz dla piekarni i cukierni, które miały złagodzić wzrost cen tej kategorii. 

W ocenie prezesa Stowarzyszenia Producentów Pieczywa to istotna pomoc dla małych i średnich piekarzy. Nie dotyczy ona jednak wielkich sklepów sieciowych. Duże piekarnie, odpowiedzialne za ponad 30% produkcji, również skorzystają tylko częściowo ze wsparcia, gdyż nie spełniają obowiązującego limitu. Ekspert przypomina również, że zerowa stawka VAT na pieczywo obowiązuje tylko do końca roku. Branża przypuszcza, że potem rząd przywróci poprzednią stawkę, co oczywiście musi przełożyć się na cenę na półce sklepowej. 

Czy scenariusz ceny chleba wynoszącej 10 zł jest realny?

Co zatem czeka branżę? Zdaniem Huberta Gąsińskiego z Uczelni WSB Merito Warszawa, w najbliższej przyszłości branżę najbardziej mogą niepokoić koszty zatrudnienia i koszty stałe, a także transportu oraz energii.

"Czynniki te nie przyjmą tendencji malejącej, co bezpośrednio zdeterminuje dalsze skoki cen pieczywa. Trend wzrostowy będzie zjawiskiem powolnym, ale zdecydowanie rosnącym" – prognozuje ekspert.


źródło: mondaynews
foto: stockadobe(hedgehog94)

Reklama