Mięso mieszane wcale nie jest mieszane? Kontrola kebabów ujawniła skalę oszustw

Mięso mieszane wcale nie jest mieszane? Kontrola kebabów ujawniła skalę oszustw

Większość z nas przynajmniej raz w życiu miała okazję skosztować kebaba – w końcu lokale z tego typu daniami pojawiają się już praktycznie na każdym kroku. W ostatnim czasie na popularności zyskały szczególnie punkty oferujące kraftowe mięso czy samodzielnie tworzone receptury. Praktyka może być jednak różna. Czy zawsze otrzymujemy to, co zamówiliśmy?

Kontrola jakości kebabów przeprowadzona przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) wykazała nieprawidłowości w ponad 80% skontrolowanych miejsc. Najczęściej chodziło o mięso.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z RYNKU:

Obserwuj nas w Google News

Kontrola kebabów: w ponad 80% lokalach nieprawidłowości

IJHARS przeprowadziła w pierwszym kwartale 2023 roku szeroko zakrojoną kontrolę jakości handlowej kebabów oferowanych w różnych restauracjach i lokalach gastronomicznych na terenie całego kraju. Wyniki tej pierwszej tego typu kontroli są zaskakujące.

Zbadano łącznie kebaby w 109 lokalach gastronomicznych. W przypadku aż 81,7% z nich stwierdzono różnego rodzaju nieprawidłowości. Co to oznacza dla konsumentów? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, co zamawiamy i jakie kebaby otrzymujemy.

Kontrola skupiła się na trzech kluczowych czynnikach. W pierwszej kolejności kontrolerzy sprawdzili cechy organoleptyczne, czyli to, co możemy zauważyć i poczuć swoimi zmysłami. Na szczęście pod tym względem wszystko było w porządku, żadna partia dania nie została zakwestionowana.

Kebab mieszany nie jest mieszany?

Lokale gastronomiczne oferujące kebaba najczęściej umożliwiają swoim klientom wybór mięsa, z którego ma być przygotowane danie. Zazwyczaj jest to mięso z kurczaka oraz mięso mieszane, czyli połączenie wołowiny i baraniny. Okazuje się jednak, że nie zawsze otrzymujemy to, co zamówiliśmy.

Analiza laboratoryjna parametrów fizykochemicznych wykazała, że w przypadku ponad połowy przebadanych kebabów wykryto nieprawidłowości. Jak podaje Inspekcja, chodzi przede wszystkim o brak w oferowanym daniu zadeklarowanego gatunku mięsa (np. baraniny) albo obecności w daniu niedeklarowanego surowca mięsnego (np. kurczaka w daniu z zadeklarowaną wołowiną). To problem, który może wprowadzać w błąd konsumentów co do jakości i składu potraw.

W tym aspekcie odnotowano najwięcej błędów

Równie ważne jest oznakowanie dań, któremu także przyjrzeli się kontrolerzy. Okazuje się, że spośród 139 partii dań oferowanych w formie kebabu, nieprawidłowości wykryto w aż 74,8%. Dotyczyły one m.in. nieprawidłowych nazw dań, braku wykazu składników, a nawet umieszczania informacji o alergenach w miejscach niedostępnych dla klientów.

Stosowaną w tym lokalach praktyką okazała się być także tzw. podmiana asortymentowa, która polega na użyciu innego składnika niż zadeklarowany konsumentowi. Chodzi np. o sytuację, w której zamiast deklarowanego w menu „kebabu jagnięcina” w rzeczywistości serwowano wyrób wołowo-drobiowy lub zastępowano ser Feta serem sałatkowym.

Ponad 60 tys. zł kar

W rezultacie stwierdzonych nieprawidłowości, IJHARS podjęła działania karne wobec niektórych podmiotów gastronomicznych. Nałożono na nie kary pieniężne na łączną kwotę 63,2 tys. zł. Spośród 48 decyzji administracyjnych nakładających kary pieniężne, aż 39 dotyczyło wprowadzania do obrotu wyrobów zafałszowanych. To pokazuje, że problem jakości kebabów jest poważny i wymaga naszej uwagi.

IJHARS podkreśla, że to dopiero pierwsza kontrola jakości kebabów. Inspekcja uważa, że te powinny być kontynuowane.


Foto: StockAdobe(Serhii)

Reklama