Wprowadzenie systemu kaucyjnego na butelki zwrotne może mieć poważny wpływ na ceny piwa. Ustawa zakłada rozmontowanie obecnego systemu odbioru butelek zwrotnych i wprowadzenie nowego, co daje browarom zaledwie rok na jego wdrożenie. Eksperci obawiają się, że brak odpowiedniego czasu na przygotowania spowoduje chaos na rynku i poskutkuje znacznymi podwyżkami cen.
Prace nad ustawą wprowadzającą system kaucyjny trwały niemal trzy lata. Teraz, po przegłosowaniu ustawy przez Sejm, przepisom będzie przyglądał się Senat. Zgodnie z obecnymi zapisami, system kaucyjny miałby zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku. Branża nie kryje obaw.
Browary nie wdrożą systemu kaucyjnego na czas?
Branża piwowarska, mimo że popiera wdrożenie systemu kaucyjnego, zgłasza liczne wątpliwości co do konkretnych zapisów ustawowych i ich potencjalnych skutków. Podobne postulaty zgłaszają także przedstawiciele szerszej branży napojowej.
- Przeczytaj też: System kaucyjny w Polsce. Dramatyczna sytuacja branży napojowej: Termin nie do spełnienia
Jednym z głównych problemów wymienianych przez ekspertów jest zbyt krótki czas na uruchomienie nowego systemu. "Według obecnego brzmienia ustawy będzie to już rok 2025. My apelujemy, aby w roku 2025 realizacja obowiązków mogła się odbywać jeszcze za pośrednictwem organizacji odzysku. Nasze stanowisko wynika z tego, że niemożliwe jest, żeby w ciągu roku powstał operator systemu kaucyjnego" – mówi Jakub Bińkowski, członek zarządu i dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Jak wyjaśnia ekspert, zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy browary będą musiały działać w formie spółki akcyjnej, co wiąże się z długotrwałym procesem rejestracji i innymi formalnościami. Dodatkowo, konieczne będzie przygotowanie dokumentacji oraz zamówienie specjalistycznych maszyn. "To jest niewykonalne, w żadnym kraju nie udało się zbudować systemu kaucyjnego w tak krótkim czasie" – mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.
W zamian wysokie kary
W przypadku braku zdążenia na czas z wdrożeniem nowego systemu, przedsiębiorcom będą grozić wysokie kary. Zgodnie z ustawą, będą one wynosiły 25 zł za każdy kilogram opakowań, co w przypadku szklanych butelek oznacza dodatkowe 8 zł na każdą butelkę. Eksperci szacują, że aby pokryć te koszty, cena piwa może wzrosnąć o nawet 10 zł.
Branża podkreśla, że obecnie blisko 90% szklanych butelek zwrotnych wraca do browarów, co świadczy o skuteczności obecnego systemu. Jednak nowa ustawa miałaby spowodować likwidację istniejącego mechanizmu i wymusić zawieranie nowych umów oraz niszczenie efektywnie funkcjonujących łańcuchów obiegu zamkniętego butelki zwrotnej na piwo.
Dodatkowy VAT na butelki
Trzecim "problematycznym" elementem projektu jest opodatkowanie kaucji podatkiem VAT. Branża uważa, że kaucja nie jest przychodem przedsiębiorcy, a jedynie świadczeniem zwrotnym, dlatego opodatkowanie jej VAT-em jest nieuzasadnione.
Eksperci oraz przedstawiciele branży apelują o wprowadzenie zmian w ustawie na etapie prac Senatu. Obawiają się, że bez odpowiednich poprawek wprowadzenie nowego systemu kaucyjnego może doprowadzić do chaosu na rynku i znacznego wzrostu cen piwa, co ostatecznie będzie obciążać konsumentów. Wskazują, że istniejący system kaucyjny na butelki zwrotne powinien zostać rozwinięty i utrzymany, zamiast burzyć go i budować od nowa.
Źródło: Newseria
Foto: StockAdobe(littlewolf1989)
