Polacy kradną jedzenie w sklepach. Proceder napędza inflacja

Polacy kradną jedzenie w sklepach. Proceder napędza inflacja

Rośnie liczba kradzieży w sklepach. Według danych Komendy Głównej Policji liczba takich przestępstw wzrosła w 2022 roku o ponad 30% w porównaniu do 2021 roku. Problem najbardziej odczuwa branża spożywcza. Łupami kradzieży zostaje drożejąca żywność jak artykuły tłuszczowe, nabiał czy wędliny.

Liczba kradzieży w sklepach w 2022 roku

W 2022 roku w całej Polsce stwierdzono 32,8 tys. przestępstw kradzieży w sklepach – wynika z policyjnych statystyk. To o 31,1% więcej niż w 2021 roku, kiedy takich przypadków odnotowano blisko 25 tys. 

Natomiast liczba wykroczeń, czyli kradzieży towarów o wartości nieprzekraczającej 500 zł, wyniosła podczas 12 miesięcy minionego roku 234,3 tys., co oznacza wzrost na poziomie 21,5% w porównaniu do 2021 roku.

Według statystyk KGP, w ub.r. w sklepach wielkopowierzchniowych stwierdzono 188,3 tys. wykroczeń kradzieży. To o 20,8% więcej niż w 2021 roku – kiedy było ich 155,8 tys. W przypadku sklepów małopowierzchniowych wzrost był większy i wyniósł 24,6% r/r (2022 rok – 46 tysięcy, 2021 rok – 36,9 tys.). 

W sklepach wielkopowierzchniowych złodzieje mają większy wybór produktów. Mogą też myśleć, że trudniej ich zauważyć i złapać, bo tłum i powierzchnia są większe. To przekonanie oczywiście często jest złudne.

Maciej Tygielski, ekspert rynku retailowego i dyrektor zarządzający Grupą SkipWish

Produkty spożywcze łupem złodziei 

Eksperci uważają, że rosnące koszty produktów mogą skłaniać Polaków do kradzieży. Według specjalisty z Grupy SkipWish dramat wielu rodzin widać już w tym, że pojedyncze osoby masowo kradną produkty, które wcześniej nie ginęły, jak zabawki czy papier toaletowy. Kiedyś były to raczej droższe artykuły. A teraz obejmuje wszystko – od bułek, serów i produktów mięsnych po słodycze, kosmetyki i gadżety. Powodem może być fakt rosnącej inflacji jak i również niska kara, jaka grozi za kradzież w sklepie w 2023.

Problem najbardziej odczuwa branża spożywcza. Z powodu inflacji podstawowe produkty tak podrożały, że wiele osób znalazło się w sytuacji, której konsekwencją są kradzieże. Najczęściej dotyczą one art. tłuszczowych, nabiału i wędlin. Chętnie kradzione są też alkohole, zwłaszcza te droższe. Drogerie również wyraźnie borykają się z kradzieżami, głównie drogich kosmetyków.

Maciej Tygielski, ekspert rynku retailowego i dyrektor zarządzający Grupą SkipWish

Fakt, że najczęściej giną teraz produkty spożywcze, potwierdzają też wyniki badań rynkowych. Dlatego właśnie w opinii Macieja Tygielskiego, wkrótce najmocniej zdrożeje żywność. Problem narośnie szczególnie przed nadchodzącą Wielkanocą.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z RYNKU:

Obserwuj nas w Google News

Kasy samoobsługowe napędzają liczbę kradzieży?

Maciej Tygielski dodaje, że policyjne statystyki nieszczęśliwie, ale podbijają dodatkowo kasy samoobsługowe. Rynek jest zalany takimi rozwiązaniami, co bez wątpienia wykorzystają przestępcy. Już teraz kilku nieuczciwych klientów głośno mówi o tym, że przy takiej kasie mogą sporo "zaoszczędzić".

Ci ludzie przeklejają etykiety i ważą niewłaściwe rzeczy. Co więcej, według doniesień, na jednym większym zakupie mogą ukraść przedsiębiorcy nawet 100-150 złotych.


Źródło: MondayNews
Foto: StockAdobe(pkpproject)

Reklama