Czerwcowe obroty w w sklepach handlu tradycyjnego wzrosły o 8,1% przy jednoczesnym spadku liczby kupowanych produktów o 5,9%. Konsumenci nadal kupują mniej, płacąc zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Wśród detalistów prowadzących małe i średnie sklepy nastroje są jednak pozytywne.
Zakupy w sklepach droższe o ponad 11%
W czerwcu koszyk zakupowy zawierał średnio 4,7 produktów, a podczas wizyty w sklepie tradycyjnym wydawaliśmy średnio 22,98 zł, czyli o 2,31 zł więcej niż rok temu (+11,2%).
Jak wymienia Magdalena Piwkowska, menedżerka ds. trendów i analiz rynkowych w M/analytics, największy udział we wzroście obrotów sklepów miały takie grupy produktowe jak:
- wyroby tytoniowe +3,8%,
- nabiał +11,5%,
- wyroby piekarskie i cukiernicze +22,1%,
- słodycze +5,6%.
Jednak, jak dodaje ekspertka, żadnej z wymienionych grup nie kupujemy jednak więcej niż przed rokiem. Oznacza to, że wzrosty obrotów wiążą się ze wzrostami cen.
Niezmiennie największe wzrosty wartości widać na grupie oleje i oliwy, bo aż +35% przy jednoczesnym spadku sprzedaży liczby sztuk o 19,2%.
Nie zmieniają się także kategorie, które odnotowują największe wzrosty cen. Wciąż na pierwszym miejscu znajdują się najbardziej podstawowe produkty spożywcze:
- oleje i oliwy +67%,
- cukier +50%,
- masła/margaryny/smarowidła +46%,
- mąki +42%,
- chleb, makarony, jaja, kasze +31%.
Tak dobrego nastroju wśród detalistów nie było od początku roku
Wskaźnik bieżący NHT (Nastroje Handlu Tradycyjnego), określający nastroje panujące wśród prowadzących małe i średnie sklepy detaliczne, osiągnął tegoroczne maksimum – 52,5 pkt. Wyższe wartości przyjmował tylko w czerwcu i lipcu 2021 roku (odpowiednio 65 i 54 pkt.). Wskaźnik wyprzedzający na lipiec (NHT+1) wyniósł natomiast 50,8 pkt.
"Optymistyczne nastroje wśród detalistów nie są wcale zaskoczeniem i zapewne odnoszą się do lepszych sprzedaży niż w maju. Czerwiec był zdecydowanie cieplejszy niż poprzedni miesiąc, a to wpłynęło na dynamiczne wzrosty sprzedaży piwa, napojów bezalkoholowych czy lodów" – komentuje ekspertka M/analytics.
Przy porównaniu czerwca do maja, mówimy o średnim wzroście liczby sprzedawanych sztuk o 5%, gdzie piwo i napoje wzrosły o ponad 10%, a lody aż o 74%. W ujęciu rok do roku wzrostów nie ma, ponieważ czerwiec 2021 był cieplejszy. Nawet mimo wielu upalnych dni w czerwcu 2022, które pewnie bardzo dobrze zapamiętaliśmy ze względu na intensywność upałów.
Jak przyznaje ekspertka, spadek liczby wizyt i kupowanych sztuk kategorii sezonowych w ujęciu rok do roku wynika prawdopodobnie właśnie ze średnich temperatur, które w tym roku są niższe od notowanych w czerwcu 2021 roku.
Kupowaliśmy m.in. mniej piwa i napojów, które są kategoriami bardzo istotnymi dla obrotów w sklepach tradycyjnych. Podczas długiego weekendu z Bożym Ciałem dopiero w sobotę i niedzielę sprzedaże piwa były wyższe niż w analogiczne dni tygodnia rok temu
Wódka, która jest kategorią numer trzy pod względem generowanych obrotów (po wyrobach tytoniowych i piwie), traci sprzedaż w liczbie sztuk na poziomie około 7% zarówno w porównaniu do maja, jak i czerwca rok wcześniej.
Analiza danych sprzedażowych przygotowana na podstawie danych reprezentatywnej próby sklepów N = 3309 wybranych spośród ponad 10 tys. sklepów handlu tradycyjnego z M/platform.
Metodologia NHT: Wskaźniki mogą przyjmować wartość od 0 do 100. Wynik powyżej 50 świadczy o nastrojach optymistycznych, a poniżej o przewadze opinii negatywnych. Badanie przeprowadzone w ostatnich dniach czerwca.
Foto: Fot. G. Lyko x Newspix.pl