Według 60% konsumentów przedsiębiorcy wykorzystują wzrost cen [DELOITTE]

Według 60% konsumentów przedsiębiorcy wykorzystują wzrost cen [DELOITTE]

Wśród Polaków spadają obawy bezpośrednio dotyczące wojny w Ukrainie i pandemii. Na pierwszy plan wychodzi niepewność finansowa. Według badania Deloitte, większość Polaków wzrostów cen upatruje nie tylko w inflacji, ale także chytrości przedsiębiorców.

W czerwcowej edycji badania Global State of the Consumer Tracker, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte, widać wyraźnie, że po okresie, gdy wojna w Ukrainie generowała poważne obawy dotyczące sfery politycznej czy społecznej, teraz na pierwszy plan wybija się niepewność finansowa – tak deklaruje 63% ankietowanych. Zdaje się, że Polacy zapomnięli też o pandemii – mówi o niej zaledwie 18% ankietowanych.

Wzrost cen to nie tylko inflacja? Konsumenci upatrują go w chytrości przedsiębiorców

W ujęciu globalnym badanie konsumentów pokazuje, że od początku roku co miesiąc poziom zaniepokojenia sytuacją inflacyjną regularnie nieznacznie przyrasta – do 76% wskazań w ostatnim badaniu. 

Wśród ankietowanych z Polski między poszczególnymi falami badania w tym roku da się zauważyć brak stałego trendu – wskazania raz rosną, a raz spadają. W czerwcowej edycji 81% respondentów przyznało, że obawia się inflacji. Wśród obszarów, w których jest to najbardziej odczuwalne w pierwszej kolejności wymieniali sklepy spożywcze (88%) oraz restauracje (81%).

W odpowiedziach uzyskanych wśród polskich konsumentów utrzymuje się natomiast opinia, że doświadczane przez nich podwyżki nie do końca odzwierciedlają skalę inflacji. Na zbyt wysoki wzrost cen i wykorzystywanie przez firmy sytuacji do zwiększenia własnych przychodów wskazywało 60% pytanych (wzrost o 2 p.p.), a jedynie co czwarty (spadek o 2 p.p.) ocenił, że dzięki podwyżkom przedsiębiorstwa pokrywają tylko własne rosnące koszty.

Wpływ wojny na codzienne życie Polaków. Przede wszystkim wzrost cen paliw

Nadal utrzymuje się także bardzo wysoki poziom obaw dotyczących potencjalnego wpływu wojny w Ukrainie na codzienne życie Polaków. Choć minimalnie zmniejszył się w porównaniu do kwietnia, to nadal na obawy te wskazuje 95% respondentów. Spośród nich średnio co trzeci określa je jako bardzo duże.

12% wskazuje na delikatne zaniepokojenie sytuacją za naszą wschodnią granią, a 29% trochę się nią martwi. Jednak odsetek mówiących, że bardzo boją się możliwego wpływu inwazji na ich bieżącą sytuację ponownie spadł, tym razem o kolejne 4 p.p. i wynosi teraz 37%. Może wynikać to rosnącego znaczenia dla respondentów innych czynników, o które byli pytani respondenci, np. obawy związane z rosnącymi cenami.

Anna Rączkowska, partnerka w dziale Doradztwa Podatkowego, liderka Consumer Industry w Deloitte

Uczestnicy badania przeprowadzonego w Polsce nie zmienili natomiast swoich opinii, jeśli chodzi o konkretne sfery życia, na które wpływ ma ich zdaniem sytuacja w Ukrainie. Wśród najpowszechniejszych poważnych konsekwencji wojny, na które wskazali respondenci znalazły się:

  • wzrost cen paliw, który wymienia 69%,
  • wpływ na możliwość ogrzewania domów – 65% ankietowanych (wzrost o 3 p.p.),
  • większe wydatki na produkty spożywcze – 59% (o 2 p.p. więcej).

Pandemia została w tyle. Zakupy online z oszczędności

W majowej edycji badania Deloitte wszystkie wskazania dotyczące średniego deklarowanego przez konsumentów na świecie poczucia bezpieczeństwa podczas różnych aktywności wzrosły względem poprzedniej ankiety. Jedynym wyjątkiem są odpowiedzi dotyczące możliwości robienia zakupów w sklepach stacjonarnych – w tym przypadku odsetek utrzymał się na poziomie 70%.

W przypadku pozostałych mierzonych obszarów aktywności, jak wizyty w restauracjach, podróżowania samolotem czy udziale w wydarzeniach masowych odnotowano wzrost poczucia bezpieczeństwa. Wygląda na to, że konsumenci zapomnięli już o pandemii. 

Wiesław Kotecki z Deloiite Digital wskazuje jednak na jeszcze jeden widoczny trend. Spada udział konsumentów, którzy dokonują wyłącznie zakupów w sklepach stacjonarnych. Powodem kierowania się w stronę online nie jest jednak obawa o zdrowie, a poszukiwanie oszczędności.

Choć rośnie poczucie bezpieczeństwa w sklepach stacjonarnych, w ostatnim badaniu wyraźnie spadł jednak odsetek konsumentów deklarujących, że w poszczególnych kategoriach produktów tylko w taki sposób dokonują zakupów: do 63% w przypadku produktów spożywczych, 54% – leków, 47% – artykułów pierwszej potrzeby czy 44% – środków higieny osobistej. Tym razem to nie obawy o zdrowie, ale kwestie cen i przekonanie o tańszych zakupach internetowych mogły zdecydować o takich opiniach ankietowanych

Wiesław Kotecki, partner, lider zespołu Customer Strategy & Design w regionie Europy Centralnej, Deloitte Digital

​Najnowsza fala badania została przeprowadzona pod koniec maja 2022 r. Była to 31. edycja przeprowadzona globalnie i 25., w której wzięli udział konsumenci z Polski. W sumie eksperci Deloitte przebadali mieszkańców 22 krajów, oprócz Polski, byli to obywatele: Australii, Belgii, Brazylii, Kanady, Chin, Danii, Holandii, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Indii, Irlandii, Japonii, Meksyku, Norwegii, RPA, Korei Południowej, Szwajcarii, Szwecji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych.


Fot. StockAdobe(phpetrunina14)

Reklama