Po dwóch pandemicznych latach, mogłoby się wydawać, że tegoroczne wakacje będą "normalne". Okazuje się jednak, że Polacy mierzą się obecnie z kolejnymi wyzwaniami. Jak wynika z Barometru Providenta, blisko co czwarty tegoroczne wakacje spędzi w domu. Najczęstszym powodem jest napięta sytuacja finansowa.
Według GUS, majowe ceny towarów i usług były wyższe o blisko 14% względem poprzedniego roku. Nic więc dziwnego, że Polacy szukają oszczędności – m.in. rezygnując z wyjazdów wakacyjnych.
Sytuacja finansowa zmusza Polaków do rezygnowania z planów
"Nie wyjeżdżamy na wakacje przede wszystkim dlatego, że nas na to nie stać. Aż 66% badanych spośród tych, którzy w wakacje zostaną w domu, deklaruje, że nie ma na to środków" – tłumaczy Karolina Łuczak, rzeczniczka prasowa Provident Polska.
Częstym powodem rezygnacji z wyjazdu okazuje się też prozaiczna chęć pozostania w domu – 20% badanych zadeklarowało, że właśnie w nim odpoczywa najlepiej. Co ciekawe, ten powód często wskazywali młodzi w wieku 25–34 lat. Co czwarty badany z tej grupy twierdzi też, że nie odczuwa potrzeby wyjazdu.
8,7% Polaków wskazało, że nie może pozwolić sobie na wakacyjny wyjazd ze względu na obowiązki rodzinne, a nieco mniej (8,3%) wskazało, że brak im towarzysza podróży, a nie chcą wyjeżdżać samotnie. Na ten powód również wskazywali zwłaszcza badani w młodszych grupach wiekowych.
Wakacje bez planu
Na urlop w tym roku wyjedzie około 66% badanych. Jednak, mimo że wakacje już za pasem, nie brakuje także osób, które planowanie wyjazdów zostawiają na później. Według wyników badania, ponad 17% Polaków nie wie jeszcze na ile dni zamierza wyjechać, a aż o 10 p.p. więcej nie wybrało nadal miejsca odpoczynku.
Na wakacje wydamy więcej, choć daleko do czasów przedpandemicznych
Średnia kwota, jaką Polacy przeznaczą na wyjazd w tym roku wynosi 2726 zł. Co prawda to o 600 zł więcej od sumy deklarowanej podczas ubiegłorocznej edycji badania, przeprowadzanej w pandemii. Jednak jeszcze przed pandemią Polacy deklarowali, że na wakacje wydadzą rekordowe bliko 3400 zł.
W tym roku na wakacje zamierzamy wydać ok. 2,7 tys. zł na gospodarstwo domowe. Jest to kwota wyższa niż w trakcie pandemii. Natomiast w porównaniu z okresem przedpandemicznym jest o ponad 600 zł niższa.
W tym roku najwięcej, bo średnio 3152 zł, planują wydać osoby w wieku 45-54 lat. Co istotne, 17% badanych nie chce wydać na wakacje więcej niż 1000 zł. Wakacje do tysiąca złotych najczęściej planują kobiety i najmłodsi respondenci. Taki sam odsetek badanych przeznaczy na wyjazd 1001-2000 zł.
Pieniądze na urlop wyciągamy ze skarpety?
Niemal 44% badanych planuje sfinansować tegoroczne wakacje przede wszystkim z oszczędności. Jak się okazuje, zebranie takiej kwoty jest dla wielu sporym wyzwaniem. Prawie 32% badanych zadeklarowało, że odłożenie pieniędzy na ten cel zajęło im około pół roku, a podobny odsetek badanych gromadził budżet przez 7-12 miesięcy. 12,4% badanych musiało oszczędzać ponad rok, aby móc wyjechać na wakacyjny urlop.
Nieco więcej niż 1/3 badanych pokryje koszty urlopu z bieżących dochodów. Niecałe 16% nie zdecydowało jeszcze z czego sfinansuje wakacje. Jak dodaje rzeczniczka Providenta, około 3% badanych jako źródło wakacyjnego budżetu wskazuje na kredyt, pożyczkę bądź posiłkowanie się kartą kredytową.
Źródło: op. Newseria
Fot. StockAdobe(Elnur)