Marek Belka: Inflacja nie zwolni bez zbiednienia społeczeństwa

Marek Belka: Inflacja nie zwolni bez zbiednienia społeczeństwa

Wysoka inflacja to obecnie najpoważniejszy problem związany z europejską gospodarką. Dotyka również strefę euro. Według ekspertów nieuniknione jest spowolnienie gospodarcze. "Teraz nie ma możliwości ograniczenia tempa inflacji bez zbiednienia społeczeństwa" – mówił podczas 12. Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie Marek Belka, były prezes Rady Ministrów oraz były prezes NBP.

​W całej Europie, w tym w strefie euro, obserwuje się wysoką inflację. O poszukiwaniu efektywnego rozwiązania, które mogłoby doprowadzić do jej zmniejszenia, dyskutowano podczas panelu "Polityka pieniężna, fiskalna i makroostrożnościowa w dobie wysokiej inflacji i niepewnego wzrostu", który odbył się w trakcie pierwszego dnia 12. Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.

Czeka nas spowolnienie gospodarcze

Magdalena Rzeczkowska w wystąpieniu podczas uroczystego otwarcia Europejskiego Kongresu Finansowego mówiła o przyczynach inflacji, których należy dopatrywać się w czynnikach zewnętrznych. Mowa przede wszystkim o działaniach Rosji w Ukrainie, które mają wpływ na ceny surowców energetycznych oraz żywności.

Jak zaznaczyła, resort finansów jest świadomy tego, że "zwiększanie wydatków publicznych może opóźnić schodzenie inflacji na bardziej akceptowalne poziomy i dlatego zamierzamy tutaj bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków". Mowa konkretnie o planach dotyczacych ograniczenia wydatków sektora publicznego w stosunku do PKB z 44,4% w tym roku do 42,2% w 2025 roku.

Przed nami zapewne spowolnienie gospodarcze, a wolniejszy wzrost gospodarczy niewątpliwie pomoże w walce z inflacją.

Magdalena Rzeczkowska

Według niej nie można jednak dopuścić do sytuacji, kiedy działania rządu, MF, NBP zbyt silnie zgłuszą aktywność gospodarczą. Podkreśliła, że wobec nadchodzącego spowolnienia kluczową rolę w gospodarce będą odgrywały inwestycje.

Społeczeństwo musi zbiednieć?

Według Marka Belki, posła do Parlamentu Europejskiego, byłego prezesa Rady Ministrów oraz byłego prezesa NBP, jeśli inflacja przekracza pewne tempo wzrostu, komplikuje to życie gospodarcze. Staje się dolegliwa ekonomicznie i społecznie.

Mrzonką jest myślenie, że inflację można utrzymać na pewnym, stałym i niskim poziomie. Dwa punkty procentowe można utrzymywać, bo właściwie nie jest to inflacja, ale ośmiu procent już nie. Inflacja się samonapędza, jest nie do utrzymania. Teraz nie ma możliwości ograniczenia tempa inflacji bez zbiednienia społeczeństwa

Marek Belka

Giovanni Callegari, Head of Economic and Risk Analysis, European Stability Mechanism, zgodził się z Belką, ale jednocześnie dodał, że istnieją sposoby ograniczania negatywnych skutków inflacji na społeczeństwo. Jednym z nich są przemyślane działania informacyjne.

Musimy chronić najbardziej narażone grupy społeczne. Ważne jest budowanie wiarogodności decydentów i polityków odpowiedzialnych za politykę finansową. Muszą dbać o jakość komunikatów, tłumaczyć i wyjaśniać, jakie działania podejmują, co robią, dlaczego, jakie ryzyka to może ze sobą nieść.

Giovanni Callegari

Według Jerzego Hausnera inflacja ma kumulatywną naturę. Jak przyznaje, "każde zachodzące zjawisko napędza kolejne. Nie można przerwać inflacji jednym ruchem. Nie chodzi tylko, żeby zejść do poziomu 2,5%, ale by trend spadku cen został na trwałe osiągnięty".


Źródło: PAP MediaRoom
Fot. @ProfMarekBelka(Facebook)

Reklama