Filet z kurczaka absolutnym rekordzistą drożyzny. Nie uwierzysz jak zdrożał

Filet z kurczaka absolutnym rekordzistą drożyzny. Nie uwierzysz jak zdrożał

Z każdym miesiącem ceny rosną. Odczuwa to już większość Polaków podczas codziennych zakupów, a potwierdzeniem są dane GUS, które wskazują na dwucyfrową inflację. O ile w rzeczywistości podrożały produkty w dyskontach? Za co płacimy najwięcej?

Aplikacja PanParagon, w której użytkownicy mogą przechowywać paragony sprawdziła, jak na przestrzeni pierwszego kwartału roku zmieniły się ceny produktów w jednej z najpopularniejszych sieci dyskontów w Polsce. W analizie wzięto pod uwagę najtańsze produkty z danej kategorii. Wyniki są zaskakujące.

Filet z kurczaka absolutnym rekordzistą drożyzny

Spośród produktów ujętych w analizie aplikacja PanParagon o 79 groszy podrożały jajka, o 43 grosze mleko, a o 20 groszy wzrosła cena Coca-Coli. Niestety, pomimo nadchodzącego sezonu, ceny natki pietruszki oraz pietruszki również poszły w górę – w obu przypadkach o 20 groszy. W ciągu ostatnich trzech miesięcy podrożały również takie produkty jak: mąka pszenna oraz makaron penne. Za nie przyszło nam zapłacić kolejno o 15 i 14 groszy więcej.

"Zwycięzcą" rankingu został filet z kurczaka, który w trzy miesiące podrożał o 5,81 zł. "W lutym tego roku kosztował 18.09 zł, natomiast w kwietniu jego cena wzrosła do 23.90 zł" – wyjaśnia Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.

Źródło: PanParagon

Ceny jakich produktów nie uległy zmianie?

W kwartalnym przeglądzie cen żywności można także dostrzec pewne pozytywy. W koszykach zakupowych Polaków znalazły się produkty spożywcę, których cena nie uległa zmianie. Należą do nich: włoszczyzna, cebula, olej rzepakowy, a także bułka tarta.

Ziemniaki znacznie tańsze

Co więcej, pomimo rosnącej inflacji część badanych przez nas artykułów spożywczych staniała. Największą różnicę zauważyć można przy ziemniakach, tutaj cena w kwietniu spadła o 71 groszy za opakowanie 3 kg. 10 groszy mniej zapłaciliśmy za śmietanę 18% oraz schab bez kości. Nieznaczną różnicę cenową na korzyść kupujących (zaledwie 1 grosz) odnotowaliśmy w przypadku cytryny i ogórków szklarniowych.

Warto jednak pamiętać, że w kwietniu zaczynał się już sezon na świeże warzywa i owoce, które w normalnej, nieinflacyjnej rzeczywistości powinny tanieć. W przeważającej większości cena zwiększyła się, nie uległa zmianie lub spadła symbolicznie o 1 grosz. Ponadto biorąc pod uwagę łączną sumę za wszystkie badane produkty, to w kwietniu za tego typu zakupy spożywcze zapłaciliśmy ponad 7 proc. więcej niż w lutym. A to różnica zaledwie trzech miesięcy.

Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon

Fot. StockAdobe(LIGHTFIELD STUDIOS)

Reklama