Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w kwietniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 12,3% – poinformował w piątkowym komunikacie Główny Urząd Statystyczny.
Po marcowym skoku cen towarów i usług z 8,5 do 11%, przyszedł kolejny wzrost. Inflacja w kwietniu 2022 roku wyniosła 12,3% – wynika ze wstępnego szacunku GUS. Żywność na przestrzeni zaledwie miesiąca (kwiecień vs marzec) podrożała aż o 4,2%
Źródło danych: GUS
W porównaniu do kwietnia 2021 roku największy wzrost cen odnotowały nośniki energii (+27,3%) oraz paliwa (+27,8%). Choć konsumenci musieli też zapłacić dużo więcej za żywność i napoje. Ceny w tej kategorii zanotowały wzrost na przestrzeni roku o 12,3%.
Żywność "wygrywa" natomiast jeśli chodzi o wzrost cen na przestrzeni miesiąca. Kwietniowe ceny w przypadku tej kategorii podskoczyły aż o 4,2% względem marca. W przypadku energii z kolei mówimy o wzrośnie na poziomie 2,4%. Spadek jako jedyne odnotowały ceny paliw – o 0,8% w porównaniu do marca.
Inflacja prześciga prognozy
Wstępny szacunek GUS-u jest zaskoczeniem dla wielu ekonomistów. Inflacja okazała się wyższa od konsensusu rynkowego. Analitycy mBanku przewidywali, że kwietniowy wzrost cen zatrzyma się na poziomie 11,8-12,2%. Z kolei eksperci Pekao wskazywali w prognozie na 11,9%. Rzeczywistość okazuje się jednak bardziej gorzka. A co najgorsze, to jeszcze nie koniec podwyżek.
Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan, zapowiada, że dalszy wzrost cen żywności (który w kwietniu wyniósł 4,2% m/m) jest nieunikniony. Przyczyni się do tego przede wszystkim wojna w Ukrainie, która, jak pisze ekspert, "jest spichlerzem Europy".
Fot. mat. redakcji
