Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek inflacji za marzec 2022 roku. Pierwszy raz w XXI wieku inflacja przekroczyła barierę 10%.
"Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,9%" – podał w piątkowym komunikacie Główny Urząd Statystyczny (GUS). W stosunku do lutego ceny odnotowały 3,2% wzrost.

Źródło danych: GUS
W marcu najbardziej podrożało paliwo. Tylko na przestrzeni miesiąca jego cena podniosła się o 28% (w porównaniu do lutego br.). Z kolei porównując do analogicznego miesiąca rok wcześniej wzrost wyniósł ponad 33%.
Niepokojący wzrost cen żywności
Żywność w marcu podrożała o 9,2% względem tego samego okresu w 2021 roku oraz o 3,2% w porównaniu do lutego br. Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny z Konfederacji Lewiatan, zauważa, że jest to bardzo niepokojący wzrost, bo swoją miesięczną dynamiką wrócił do poziomów sprzed drugiej tarczy antyinflacyjnej.
Jak dodaje ekspert, jest to efekt wzmożonej konsumpcji związanej z pomocą humanitarną, a także okresem paniki z początku marca, która swoją skalą była porównywalna z tą z początku pandemii.
W kwietniu będzie jeszcze drożej?
Mariusz Zielonka zapowiada, że wzrost cen w kwietniu będzie prawdopodobnie jeszcze wyższy. Przy obecnym scenariuszu inflacja może przekroczyć na miesiąc 12,2%. Jak komentuje ekspert, wpływają na to zarówno rządowe działania związane z Polskim Ładem, jak też przyszłotygodniowa decyzja NBP odnośnie stóp procentowych.
Działania rządu w związku z Polskim Ładem 2.0 dolewają oliwy do ognia wzmacniając stronę konsumpcyjną. W tej sytuacji z uwagą będziemy obserwować działania NBP, który w przyszłym tygodniu podniesie główną stopę referencyjną prawdopodobnie o kolejne 50 pkt bazowych. NBP dostrzega, że nie jest w stanie zmienić realnej stopy procentowej na dodatnią w średnim okresie, więc mimo wszystko wybierze ostrożnościowe podejście w sytuacji kolejnego szoku makroekonomicznego jakim jest wojna.
Fot. mat. redakcji